,

Lista aktualności

Energa wygrywa w Poznaniu

Akademiczki przez 20 minut stawiały dzielny opór Enerdze. Młoda drużyna trenera Krzysztofa Szewczyka po dwóch kwartach przegrywała tylko 27:28. Niestety w trzeciej partii spotkania torunianki rozbiły poznański zespół celnymi rzutami za trzy punkty i ostatecznie wygrały 74:53.

,

Przed meczem uhonorowana została Weronika Idczak, która w ramach podziękowania za grę w poznańskim AZS otrzymała kwiaty od prezesa sekcji koszykówki Pawła Leszka Klepki. Akademiczki, którym nikt nie dawał szans na pokonanie Energii, mocno postraszyły swoje rywalki. Pewne zwycięstwa torunianki po dwóch celnych rzutach za trzy Elizy Horodeńskiej przegrywały 12:20. Przez większą część drugiej kwarty poznanianki utrzymywały kilkupunktową przewagę. Po trafieniu Anety Kotnis było 26:19. Od tego momentu zawodniczki trenera Krzysztofa Szewczyka straciły jednak skuteczność z początku spotkania. Problemów ze zdobywaniem punktów nie miały za to koszykarki Energi, które odzyskały prowadzenie i po dwóch kwartach wygrywały 28:27. Po przerwie drużyna z Poznania dawała swoim kibicom nadzieję na zwycięstwo. Po kolejnych celnych "trójkach" Anety Kotnis i Julii Adamowicz było 35:30 dla INEI AZS. Później zaczął się jednak festiwal strzelecki koszykarek znad Wisły, które od tego momentu zdobyły 25 punktów, tracąc zaledwie 2. Torunianki w trzeciej kwarcie zaprezentowały się świetnie zwłaszcza w rzutach zza linii 6,75 m. Natomiast poznanianki gubiły się w ataku i miały problemy z wypracowaniem sobie dogodnych pozycji strzeleckich. W czwartej kwarcie trener Szewczyk dał pograć rezerwowym zawodniczkom. Dzięki temu na boiskach Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet zadebiutowały 15-letnia Nina Janikowska i rok starsza od niej Justyna Tudryn. W sobotę w hali UAM młoda oraz osłabiona kontuzjami drużyna INEI AZS pokazała, że nie zamierza się łatwo poddawać i jeśli przez 40 minut utrzyma wysoki poziom, to może być groźna dla wielu klubów. Następny mecz już w środę. Do Poznania zawita mistrz Polski - Wisła Can-Pack Kraków.