01.10.2011 19:58, Robert Strupiechowski
Hit dla Wisły Can-Pack
W inaguracyjnym meczu Ford Germaz Ekstraklasy Wisła Can-Pack Kraków pokonała w ligowym klasyku Lotos Gdynia 67:54
01.10.2011 19:58, Robert Strupiechowski
Na meczu obecni byli m.in. Prezes Polskiego Związku Koszykówki Pan Grzegorz Bachański, który oficjlanie otworzył rozgrywki ekstraklasy koszykarek w sezonie 2011/2012, a także Prezes Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet Pan Wiesław Zych, który wykonał na początku spotkania rzut sędziowski i tym samym rozpoczął pojedynek. Spotkanie oficjalnie wchodziło w ramy obchodzonego w dniach 1-8 października 2011 r. Jubileuszu 105-lecia Towarzystwa Sportowego "WISŁA". Specjalnie na tę okazję kibice Wisły przygtowali piękną oprawę.
Wisła Can-Pack mecz zaczęła w następującm zestawieniu: Ewelina Kobryn, Paulina Pawlak, Katarzyna Krężel oraz Milka Bjelica i Anke De Mondt. Tym samym z "Białą Gwiazdą" na koszulce przed krakowską publicznością po raz pierwszy zagrały nowopozyskane zawodniczki Milka Bjelica i Anke De Mondt. Ana Dabovic znakomicie rozpoczęła drugą kwartę spotkania, rzut za "trzy" i następnie szybko zdobyte kolejne 2 punkty dla "Białej Gwiazdy" pozwoliły Wiśle Can-Pack w trudnym momencie spotkania zachować niewielki dystans do Lotosu. W tej części meczu znakomicie w szeregach Lotosu grała Jolene Anderson, która w pierwszych 13 minutach meczu zdobyła 12 punktów dla swojej drużyny. Na przerwę Lotos Gdynia schodził z dwupunktową przewagą prowadząc z drużyną "Białej Gwiazdy" 35:33.
Po przerwie jednak wiślaczki zagrały zdecydowanie bardziej skoncentrowane, szczególnie w obronie, skutecznie wyłączając z gry Jolene Anderson. Trzecią kwartę Wisła Can-Pack wygrała 17:6 i uzyskała znaczącą przewagę, którą nie oddała do końca spotkania. Bardzo dobre zawody rozegrała Ewelina Kobryn. Kapitan Wisły Can-Pack zdobyła 19 punktów i miała 6 zbiórek. W drużynie Wisły Can-Pack poza wspomniamymi wcześniej Milką Bjelica, Anke De Mondt, Aną Dabović przed krakowską widownią w koszulce z "Białą Gwiazdą" zadebiutowała Petra Ujhelyi. Po sezonach spędzonych w innych klubach do Wisły Can-Pack powróciła Joanna Czarnecka.
Po meczu powiedzieli:
Javier Fort Puente (trener Lotosu): - Chciałbym pogratulować Wiśle zwycięstwa. Wisła zagrała bardzo dobry mecz, szczególnie dobrze rozegrała drugą połowę. W pierwszej połowie otrzymaliśmy szansę, więc odskoczyliśmy na 10-12 punktów. Później Wisła zdołała odrobić straty i na przerwę schodziliśmy z nieznaczną przewaga dwóch punktów. W drugiej połowie Wisła zagrała zdecydowanie lepiej w defensywie, przez co mieliśmy problemy w grze ofensywnej. To był pierwszy mecz po okresie przygotowawczym, w którym nie zagraliśmy tego basketu, który ćwiczyliśmy, przez co czujemy duży niedosyt. Przed nami jeszcze wiele meczów.
Jose Hernandez (trener Wisły): - Dla nas najważniejsze było, aby sezon rozpocząć od wygrania tego meczu. Nasz okres przygotowywań był krótki, nasze zawodniczki przebywały w Stanach Zjednoczonych. Przed paroma dniami wróciła dopiero Ewelina Kobryn a przed meczem wróciła Nicole Powell. Oczywiste jest więc, że potrzebujemy teraz czasu aby się dobrze zgrać zarówno w defensywie jak i ofensywie. Jestem jednak szczęśliwy, ponieważ pomimo wielu strat w pierwszej połowie byliśmy w stanie wygrać ten mecz. W drugiej połowie zagraliśmy dużo lepiej w defensywie ograniczając przy tym rzuty Anderson, która w drugiej połowie zdobyła zaledwie 2 punkty. To było właśnie kluczem do zwycięstwa. Zdajemy sobie sprawę, że w sezonie regularnym przed nami jeszcze wiele meczów. Oczekujemy teraz na przylot Erin Phillips, aby wspólnie przygotowywać się do następnego meczu.
Adrijana Knezević (zawodniczka Lotosu Gdynia): - Gratuluję Wiśle, która zagrała dziś bardzo dobry mecz w porównaniu z tym meczem, który rozegraliśmy podczas turnieju w Łodzi. Nie zagraliśmy takiej koszykówki, jaką pokazywałyśmy w meczach przedsezonowych. Dziś przegrałyśmy z Wisłą pierwszy mecz, ale może za to wygramy z nią w finale. To jest dopiero początek, będziemy teraz mocno trenować, aby wygrywać kolejne spotkania.
Ewelina Kobryn (kapitan Wisły Kraków): - Jestem bardzo zadowolona z pierwszego zwycięstwa. Chcemy kontynuować zwycięstwa w następnych meczach. Każdy się bał tego meczu, każdy sobie zdawał sprawę, że będzie to ciężki mecz. Przez to, że byłyśmy podbudowane przez co zagrałyśmy agresywnie, szczególnie w drugiej połowie.