,

Lista aktualności

ROW zgasił Tęczę

Koszykarkom leszczyńskiej Tęczy nie udało się na inaugurację sezonu 2011/12 w Lesznie sprawić radości swym kibicom i pokonać ekipę z Rybnika. ROW zanotował trzecie z rzędu zwycięstwo i pokazał, że w tym sezonie nie ma zamiaru odgrywać roli outsidera.

,

Początek spotkania zapowiadał, że kibice będą świadkami emocjonującego i zaciętego meczu do samegoj końca. Leszczynianki dobrze weszły w mecz i potrafiły odskoczyć już na 5 oczek. Przyjezdne mając jednak przewagę pod koszem w porę się ocknęły z chwilowego marazmu i na koniec kwarty wyszły na prowadzenie. Druga odsłona meczu pokazała już jednak, że faworyt jest tylko jeden. ROW wykorzystywał bezbłędnie swoje atuty, przewagę wzrostu, szybszą grę i przede wszystkim lepszą skuteczność. Tęcza w obronie momentami nie istniała. Nie wpadały do kosza rzuty za trzy, a na domiar złego bardzo dobrze do tej pory grająca Dominika Urbaniak przed końcem pierwszej połowy złapała 5 faul i opuściła już na stałe boisko. Po trzeciej kwarcie kto jeszcze wierzył w odwrócenie losu i powrót do walki o wygraną Tęczy ten się jednak zawiódł. 11-punktowa przewaga gości ze Śląska powiększyła się bowiem o kolejne 8 punktów. Szanse na wygraną leszczynianek diametralnie więc spadły. W ostatniej kwarcie obserwowaliśmy jeszcze kilka ostatnich składnych akcji z obu stron, ale w zasadzie to rybniczanki nadal wodziły rej w tym pojedynku. Trener miejscowych, Dariusz Raczyński, na ostatnie minuty desygnował do gry najmłodszą część zespołu. Młodzież mało wniosła do meczu, jednak zdobyła dzięki temu kolejne cenne doświadczenie, które być może zaprocentuje w przyszłości. Ostatecznie MKS Tęcza Leszno uległa KK ROW Rybnik 57:81, przegrywając przy tym w zbiórkach aż 17:37. Po stronie gości należy podkreślić bardzo dobrą i skuteczną grę prawie wszystkich zagranicznych zawodniczek. Dobrego wsparcia udzieliły im także Magdalena Radwan i Magdalena Skorek. Rybniczanki na pewno będzie stać na dobry wynik w tym sezonie. W ekipie z Leszna najjaśniejszym punktem drużyny do momentu zejścia z parkietu była Dominika Urbaniak. Dobre zawody zagrała również Anna Kuncewicz i Katarzyna Bednarczyk. Z kolei Amerykanki z Leszna wyraźnie nie są jeszcze "w gazie". Kibice bowiem bardzo liczą na ich punkty i lepszą organizację gry na rozegraniu.