,

Lista aktualności

Porażka po walce

W boguszowickiej hali spotkały się dwie drużyny, które w pierwszych sześciu spotkaniach zawsze schodziły z parkietu jako zwycięzcy. W pojedynku KK ROW Rybnik z CCC Polkowice to ci drudzy byli jednak faworytami.

,

Mecz rozpoczął się od dwóch punktów Perovanovic. Tym samym odpowiedziała Dosty. I od tego momentu zaczęła się zażarta walka. Gdy za trzy trafiła Fitz rybniczanki prowadziły 5:4. Gdy za dwa trafiła Zoll na tablicy było 10:7 dla CCC. Harris trójką doprowadziła do remisu, Musina i Frazee dały swojej drużynie czteropunktową przewagę. Powiększyła ją Gajda trafiając z 8 metra. Tym samym odpowiedziała Harris, a ostatni punkt w inauguracyjnej kwarcie zdobyła Radwan. Druga zaczęła się od dwójki Harris i prowadzenia KK ROW 18:17. Gdy rozgrywająca fenomenalne spotkanie Dosty, trafiła rzuty wolne i przewaga gospodyń urosła do czterech oczek, o czas poprosił Arkadiusz Rusin, dość nieoczekiwany pierwszy szkoleniowiec euroligowej ekipy. Po nim znowu trafiła, dalej fenomenalna, Dosty. Po indywidualnej akcji Rack rybnickie koszykarki prowadziły 31:24 i miały kilka szans, aby powiększyć przewagę. Niestety, coś się zacięło w ofensywie ROW-u. Od tego momentu trafiały tylko przyjezdne. W końcówce pierwszej połowy i na początku drugiej zanotowały run 18:0 i wyszły na prowadzenie 42:31. Niemoc podopiecznych Mikołajca przełamała Harris. Ostatnie punkty w trzeciej kwarcie rzuciła Rickeviciute i przed decydującymi dziesięcioma minutami CCC prowadziło 46:39. Ostatnie kwarta to spokojne, długie granie przyjezdnych i desperacki próby rybniczanek odrobienia strat. Po trójkach Suknarowskiej i Harris CCC prowadził już tylko 49:46. W kolejnej akcji trafiła jednak Frazee. Tym samym odpowiedziała Dostyi na półtorej minuty przed końcową syreną o czas poprosił Mikołajec. Gdy koszykarki wróciły na parkiet zza linii 6.75 m trafiła Zoll. Chwilę później tym samym popisała się Harris i na tablicy było 54:51 a do końca spotkania pozostało 42 sekundy. Do końca spotkania trafiła już tylko z wolnego Zoll i to przyjezdne cieszyły się ze zwycięstwa. CCC pozostaje więc drużyna niepokonaną w lidze. Rybniczanki przegrały pierwszy mecze w sezonie, ale ich występ przeciwko drużynie z Polkowic najlepiej podsumowali kibice, którym po ostatnim gwizdku sędziego nie schodziło z ust – dziękujemy. Niesamowite wrażenie robiła również boguszowicka hala, która została wypełniona w nadkomplecie. Miejmy nadzieję, że tak samo będzie w najbliższy piątek podczas spotkania z Lotosem Gdynia.