,

Lista aktualności

Tęczowe marzenia

Koszykarki MKS Tęcza Leszno w najbliższym meczu podejmą u siebie pretendenta do złotego medalu PLKK drużynę Wisły Can-Pack Kraków. Dla jednych kibiców ten mecz jest traktowany jako formalność, dla drugich daje nadzieję na ciekawy pojedynek i kolejną sensację tegorocznych rozgrywek.

,

Który z tych dwóch scenariuszy się sprawdzi przekonamy się już w sobotni wieczór. Nie ulega jednak wątpliwości, że Wisła jest faworytem tego pojedynku. Dysponuje kilkakrotnie większym budżetem, zatrudnia dużo bardziej znane w Europie i na świecie koszykarki i ma doświadczenie, którego brakuje wielu klubom w Polsce. Należy tez wspomnieć, że klub z grodu Kraka bardzo dobrze prezentuje się w rozgrywkach Euroligi. Gdzie więc ubogi "krewny z Wielkopolski" ma szukać swej szansy w konfrontacji z takim sportowym tuzem? Wydaje się, że Euroliga jest właśnie takim małym haczykiem, na który Tęcza mogłaby złapać Wisłę. Wiślaczki grając w ostatnią środę nie zachwyciły. Uległy przeciwniczkom po stosunkowo słabej jak na krakowianki grze i nie miały zbyt dużej przerwy pomiędzy ostatnim, a nadchodzącym meczem na pełną regenerację sił po porażce. Nastroje po tym spotkaniu zapewne w drużynie tez nie należą do idealnych. Gdyby więc leszczynianki chciały nawiązać do pamiętnego zwycięstwa nad ekipą z Krakowa w ubiegłych latach i sprawić ponownie sensację i tym samym już na serio włączyć się w walkę o play-off, to powinny rzucić na szalę wszystkie swoje umiejętności, wolę walki o każdą piłkę i każdy centymetr parkietu, aby wyjść ponownie opromienione chwałą zwycięzców. Kluczem sportowym do walki o upragnione dwa punkty Tęczy powinna być jednak przynajmniej wyrównana rywalizacja na tablicach. Dominika Urbaniak i Djenabou Sissoko wzmocnione Anną Kuncewicz muszą być poważną i skuteczną alternatywą szczególnie dla Eweliny Kobryn, która może siać spustoszenie pod koszami miejscowych. Bardzo dobra postawa Dominiki Urbaniak (13 zbiórek) w ostatnim meczu daje nadzieję, że Wisła nie będzie na desce panować niepodzielnie. Jeżeli obwodowe z Leszna będą również skuteczne, szczególnie w rzutach za trzy, to być może krakowianki nie będę długo pewne swego sukcesu. Michel Jordan kiedyś powiedział: "Siła umysłu i serca znaczy więcej, niż cechy fizyczne". Czy w tym spotkaniu, to mądre spostrzeżenie się sprawdzi?