,

Lista aktualności

Scott nie doleciała i Jelenia przegrała...

Ekipa z Jeleniej Góry zagrała bez Sabriny Scott, która nie wróciła jeszcze po świętach do swojego zespołu. W drużynie trenera Zajca kolejny świetny mecz rozegrała Nikita Bell, która zdobyła 22 punkty i dołożyła do tego 19 zbiórek. Po pierwszej połowie gospodynie prowadziły wysoko 37:20, ale ich dekoncentracja w trzeciej kwarcie pozwoliła gościom wrócić do gry. W równej końcówce więcej szczęścia miała Duda, która wygrała zasłużenie 53:45

,

W pierwszej odsłonie przez długi okres czasu obie ekipy nie potrafiły otworzyć wyniku punktowego tego spotkania. Decydującą kwartą, okazała się druga odsłona. Właśnie wtedy gospodynie wrzuciły „drugi bieg” i skutecznie odskoczyły na bezpieczną przewagę punktową. Duża zasługa w tym pary Talarczyk – Żyłczyńska, które oddawały rzuty w ważnych momentach tego meczu. Przewaga w drugich dziesięciu minutach wzrosła do kilkunastu punktów (29:17), by w trzeciej odsłonie sięgnąć nawet dziewiętnastu punktów (39:20). W tym momencie przebudziły się jednak jeleniogórzanki, które rzuciły się do odrabiania strat. Skuteczna gra w defensywie i mozolne odrabianie punktów dało efekt już w pierwszej części ostatniej kwarty, kiedy to przewaga stopniała do trzech punktów (46:43). Kiedy parkiet opuściły za pięć przewinień Małaszewska, Beachem, a także debiutująca w barwach AZS-u KK Edyta Błaszczak, gospodynie miały ułatwione zadanie w dowiezieniu korzystnego rezultatu do końca meczu. Dwudziestojednoletnia rozgrywająca, wypożyczona z Wisły Can-Pack nie pograła zbyt długo, bo zaledwie dwadzieścia minut, po których musiała opuścić boisko. Należy dodać, że w spotkaniu zabrakło w barwach gospodyń Carithi Rivers oraz Agnieszki Budnik, która nie wybiegła na parkiet w tym meczu. Z kolei w barwach przyjezdnych nie wystąpiła Sabrina Scott, która nie wróciła po świętach do swojej drużyny