,

Lista aktualności

Dziesiąta wygrana w sezonie

Zakończyła się pierwsza runda rozgrywek w Polskiej Lidze Koszykówki Kobiet. Bilans drużyny KK ROW Rybnik jest fantastyczny: dziesięć wygranych i trzy porażki. W ostatnim spotkaniu podopieczne Kazimierza Mikołajca pokonały ekipę Matizolu Lidera Pruszków, utrzymując wysokie miejsce w tabeli.

,

Mecz w Rybniku był wyjątkowy dla kilku zawodniczek. Koehn, Stanek, Rozwadowska jeszcze w ubiegłym sezonie grały w Rybniku. Występ tej pierwszej stał pod znakiem zapytania. Jak się jednak okazało, najlepiej punktująca zawodniczka poprzednich rozgrywek, pojawiła się na parkiecie i kilka razy zademonstrowała swoje nieprzeciętne umiejętności. Po jej trójce i celnym rzucie zza linii 6,75 m Holt przyjezdne rozpoczęły spotkanie od prowadzenia 6:0. W tym momencie na hali pojawili się kibice z Pruszkowa i zobaczyli wspaniałą serię rybniczanek, które zdobyły 11 pkt z rzędu i wyszły na prowadzenie 11:6. Gdy za trzy trafiła Rack, KK ROW prowadził już różnicą 10 punktów, by wygrać inauguracyjną kwartę 26:15. Drugą gospodynie rozpoczęły z Aldoną Morawiec w składzie, a po punktach Fitz i Rack rybniczanki prowadziły 30:17. Wtedy coś zacięło się w grze zawodniczek Mikołajca, który w tym fragmencie spotkania dał odpocząć swoim podstawowym zawodniczkom. Zakończyło się to serią Pruszkowa 20:0! Niemoc strzelecką rybnickiego zespoły przełamała w końcu, z linii rzutów wolnych, Rack. Na przerwę obie drużyny schodziły przy prowadzeniu przyjezdnych 38:37. Po zmianie stron prowadzenie dla miejscowych odzyskała Harris. Wynik dla Matizolu trzymała Koehn, która dwa razy trafiła za trzy i wykorzystała również rzuty wolne. Dzięki temu jej drużyna przed ostatnimi dziesięcioma minutami przegrywała tylko 52:50. Ostatnia kwarta to popis gry rybniczanek. Do zdobywania punktów włączyła się Skorek, dobrą zmianę dla Dosty, która złapała 4 faul, dała Rickeviciute. Skuteczna gra w ofensywie i dobra postawa w defensywie dały ostatecznie miejscowym wygraną 74:63. Dzięki temu zwycięstwu KK ROW Rybnik nadal utrzymuje kontakt z czołówką. Dodając do dobrej gry rybniczanek komplety widzów na prawie każdym meczu można powiedzieć, że pierwsza runda FGE zakończyła się pełnym sukcesem. Brakuje tylko możnego sponsora, który chciałby włączyć się w budowanie koszykówki w Rybniku.