,

Lista aktualności

Trofimowa zadebiutowała w Matizolu Liderze

W konfrontacji z Widzewem Łódź Natalija Trofimowa zadebiutowała w barwach Matizolu Lidera Pruszków. Reprezentantka Białorusi była drugą punktująca i zbierającą swojej drużyny. Lider wygrał to spotkanie 83:62, ale nadal jest na ósmym miejscu w tabeli.

,

Doświadczona koszykarka w Pruszkowie pojawiła się zaraz po nowym roku. Wcześniej grała w ŁKS Siemens AGD Łódź, z którym notowała bardzo dobre wyniki w Ford Germaz Ekstraklasie. Mecz z Widzem rozpoczęła na ławce rezerwowych, ale na parkiecie pojawiła się już w pierwszej kwarcie. Zaczęła od dwóch niecelnych rzutów. Później było już lepiej. Trofimowa przez niespełna 34 minuty uzyskała 13 punktów (5/12 z gry i 2/2 za 1), 7 zbiórek, 5 przechwytów i 3 asysty. Jej wskaźnik Evaluation wyniósł 20. Lepszy miała tylko Laurie Koehn (25), która zaprezentowała rewelacyjną skuteczność z obwodu. - Debiut zawsze mógł być lepszy - otwarcie przyznaje zawodniczka. - Pierwsze koty za płoty. Mam nadzieję, że będziemy grać lepiej - dodaje. - Wiadomo, jak gra się po dłuższej przerwie świąteczno-noworocznej. Potrzebowałyśmy kilku minut na złapanie właściwego rytmu. Byłyśmy trochę ospałe, ale końcowy efekt okazał się dobry - tłumaczy Trofimowa. - Trener uczulał nas przed tym, że będzie to ciężkie spotkanie. Widzew nie przyjechał tu na wycieczkę, bardzo chciał wyrwać nam te dwa punkty. Nowy rok, nowy szkoleniowiec, to wszystko wpływało na większą mobilizację u łodzianek - analizuje brązowa medalistka mistrzostw Europy z 2007 roku. Skrzydłowa pomimo zwycięstwa przyznała, że jej zespół słabo zagrał w obronie. - Ważne, że zdobyłyśmy dwa punkty. Obrona nie była jednak najlepsza. Obyśmy grały w niej lepiej. Z zespołami silniejszymi będzie nam jednak ciężej, dlatego tego typu spotkania musimy wykorzystywać do tego, aby ćwiczyć nasze zachowanie w obronie - tłumaczy Trofimowa.