,

Lista aktualności

Mecz, który warto było zobaczyć

W meczu 17 kolejki Ford Germaz Ekstraklasy MKS Tęcza Leszno - KSSSE AZS Gorzów Wielkopolski, zgodnie z oczekiwaniami większości kibiców, zwycięzcą została drużyna przyjezdnych. Postawa leszczynianek, grających krótkim składem, mogła się jednak podobać jej wiernym fanom. Gorzowianki ciężko musiały się napracować, by w konsekwencji wywieźć z Leszna dwa punkty.

,

Pierwsza kwarta pokazała, że tego dnia w Lesznie będziemy świadkami emocjonującego widowiska. Miejscowe grały z dużym zaangażowaniem i od pierwszych minut pokazały, że się łatwo nie poddadzą. Szczególnie dzięki celnym rzutom za trzy, po kończącej pierwszą kwartę syrenie schodziły z parkietu z trzypunktową przewagą. Druga odsłona zaczęła się także od lekkiej przewagi gospodyń, które wygrywały już nawet sześcioma oczkami. Od tego momentu jednak przyjezdne zwarły szyki poprawiły obronę i zaczęły odrabiać straty. Na koniec, tuż przed przerwą, celnym rzutem zza łuku sprawiły, że po dwóch kwartach wyszły na prowadzenie 37:31. W tym momencie wielu kibiców myślało już, że być może jest po meczu i faworyt z Gorzowa zacznie zwiększać przewagę. Nic takiego jednak nie miało miejsca. Tęcza zagrała ponownie skutecznie i ambitnie, dzięki lepszej postawie w ataku zmniejszyła przewagę Gorzowa tylko do trzech punktów. Ostatnia ćwiartka z kolei była najbardziej dramatyczna i zacięta. Leszczynianki "dopadły" bowiem przeciwniczki i wyszły nawet na dwupunktowe prowadzenie. Zapachniało w Trapezie w tym momencie małą sensacją. Niestety dla Tęczy, gorzowianki w końcówce zachowały więcej zimnej krwi i przede wszystkim dzięki postawie niezastąpionej Skobel wyszły na prowadzenie i wygrały cały mecz 66:62. Ekipa Tęczy w tym meczu zaimponowała wolą walki, nieustępliwością oraz dobrą postawą "na deskach". Wszystkie zawodniczki zasłużyły na słowa uznania za trud, jaki włożyły w ten pojedynek. Gdyby w koszykówce za ambicje i postawę przyznawano bonusowy punkt, to z pewnością leszczynianki tego dnia na niego zasłużyły. Gorzowianki zrealizowały natomiast swój cel. Zdobyły dwa punkty, zagrały niezły mecz i umocniły się w strefie walczących o play-off. Agnieszka Skobel tego dnia była pierwszoplanową postacią zespołu. Gdyby nie jej postawa w decydujących momentach tego spotkania, to wynik mógłby być dla gorzowianek zdecydowanie mniej korzystny.