,

Lista aktualności

Gładka wygrana Matizolu Lidera

Nie było niespodzianki w Pruszkowie. Matizol Lider bez większych problemów ograł przedostatni w tabeli MUKS Poznań 86:50. Miejscowe już do przerwy prowadziły różnicą dwudziestu punktów. Zaledwie 16 minut na zdobycie 20 punktów potrzebowała Laurie Koehn.

,

Pruszkowianki od początku stawiane były w roli faworyta. Główne ze względu na znacznie bardziej doświadczony skład oraz obecność zawodniczek spoza Polski. MUKS od dłuższego czasu gra bowiem w krajowym składzie, a część koszykarek wiekowo może uczestniczyć jeszcze w rozgrywkach juniorskich. Pomimo to trener Matizolu Lidera Adam Prabucki obawiał się tego meczu. - Przecież ten zespół wygrał ostatnio z ŁKS i sprawił dużo problemów w Toruniu drużynie Energi. To o czymś świadczy - tłumaczył szkoleniowiec. Miejscowe od początku zagrały jednak konsekwentnie, szybko narzucając swój styl gry rywalkom. Ambitne poznanianki walczyły do stanu 9:8, ale później straciły kilka punktów z rzędu i w ich poczynania wkradła się nerwowość, którą Lider wykorzystał. Przyjezdne na obwodzie kilkukrotnie nie zdołały odciąć od podania Laurie Koehn, a ta korzystając z wolego miejsca konsekwentnie rzucała z dystansu. Zwyciężczyni sobotniego konkursu rzutów za trzy punkty, który odbył się podczas sobotniego Meczu Gwiazd Ford Germaz Ekstraklasy w Gdyni, w samej tylko pierwszej kwarcie trafiła trzy trójki, a na początku kolejnej odsłony dorzuciła kolejną. Równie skuteczne na obwodzie były jej koleżanki. Dobrą zmianę dała zwłaszcza Anna Pietrzak - 10 punktów w pierwszej połowie, w tym 3/3 z gry i 2/2 za 1. W całych zawodach aż osiem zawodniczek trafiło przynajmniej jeden rzut za trzy punkty, a cały zespół miał pod tym względem rewelacyjną skuteczność (17/29). - Nie pamiętam meczu, w którym zwycięzca oddał podobną liczbę rzutów za dwa i za trzy punkty, a procent z dystansu miał lepszy - przyznała trener MUKS-u, Iwona Jabłońska. Najskuteczniejszą zawodniczką meczu została Laurie Koehn, która zaledwie 16 minut potrzebowała na zdobycie 20 punktów. Miejscowe zagrały przy tym bardzo zespołowo, kończąc zawody z 28 asystami. Bez kluczowego podania mecz skończyły tylko środkowe pruszkowskiego, a siedem asyst miała podkoszowa Natalija Trofimowa.