,

Lista aktualności

CCC wysoko pokonuje KSSSE AZS PWSZ

Dzisiejszy mecz, otwierający rywalizację w fazie play-off pomiędzy CCC Polkowice a KSSS AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski, zakończył się zgodnie z przewidywaniami pewnym zwycięstwem podopiecznych trenera Arakdiusza Rusina.

,

Czasy, gdy rywalizacja pomiędzy akademiczkami a polkowiczankami dostarczała wielkich emocji minęły. Dziś różnica potencjałów koszykarskich pomiędzy zespołami jest na tyle duża, że wskazanie faworyta nie jest zadaniem specjalnie trudnym. Trener Dariusz Maciejewski nie ma bowiem do dyspozycji zawodniczek, które mogłaby przeciwstawić się dziewczynom CCC. Wyjściowa piątka gorzowianek prezentuje poziom pozwalający na w miarę wyrównaną walkę z polkowiczankami, ale krótka ławka rezerwowych sprawia, że na przestrzeni całego meczu gorzowiankom trudno przeciwstawić się takiej drużynie jak CCC. Dziś początek był wyrównany. Po czterech minutach akademiczki nawet prowadziły 12:8. Wówczas trener Rusin wziął czas. Zaowocowało to wyrównaniem, ale kolejne fragmenty również należały do gorzowianek, które po siedmiu minutach prowadziły 18:13. Wtedy na parkiecie pojawiła się Agnieszka Bibrzycka, która odpaliła dwie "trójki" z rzędu i wyprowadziła swój zespół na prowadzenie. Ostatecznie pierwsza kwarta zakończyła się wygraną CC 25:22. Druga kwarta zaczęła się od celnych rzutów zza linii 6,75 m popularnej "Biby" oraz Greczynki Evanthii Maltsi i "pomarańczowe" odskoczyły rywalkom na 10 punktów. Akademiczki jednak nie odpuszczały i głównie dzięki punktom Lyndry Weaver oraz Parish Johnson utrzymywały niewielki dystans do rywalek. Na przerwę polkowiczanki schodziły przy dziewięciopunktowym prowadzeniu – 45:34. Po zmianie stron, w miarę upływu czasu, zaznaczała się przewaga gospodyń. Podstawowe zawodniczki opadały z sił, a zmienniczki nie były w stanie dotrzymać kroku polkowiczankom. Po 30 minutach CCC prowadziło 64:46 i w zasadzie losy wygranej zostały rozstrzygnięte. Ostatnia odsłona dzisiejszego meczu rozpoczęła się od celnego rzutu za trzy Valeryii Musiny, a po chwili dwa oczka spod kosza dołożyła Agnieszka Majewska i kibice "pomarańczowych" zastanawiali się wyłącznie nad rozmiarami wygranej swoich pupilek. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem polkowiczanek 90:56. - Zwycięstwo cieszy. Zagraliśmy niezłe zawody, ale nie możemy pozwolić sobie w kolejnych grach na tak dużą ilość strat jak dziś. W sobotę w Gorzowie gramy drugi mecz i dzisiejszy wynik nie ma znaczenia. Chcemy wygrać w Gorzowie i zakończyć rywalizację z akademiczkami w dwóch meczach – skomentował po meczu Arkadiusz Rusin, trener CCC.