,

Lista aktualności

Piotr Dunin-Suligostowski: Najlepszy sezon

- To był bez wątpienia najlepszy sezon od kiedy mam zaszczyt kierować Wisłą Can-Pack. Dublet w rozgrywkach krajowych no i sukces jakim był awans do F8 ELW - mówi Piotr Dunin-Suligostowski, generalny menedżer Wisły Can-Pack Kraków.

,

Przede wszystkim gratulacje! W znakomitym stylu obroniliście mistrzostwo Polski, a wcześniej drużyna zdobyła Puchar Polski i awansowała do Final-Eight Euroligi. Czy był to najlepszy sezon od kiedy kieruje Pan Wisłą Can-Pack Kraków? - Po pierwsze bardzo dziękuję za gratulacje. Tak, to był bez wątpienia najlepszy sezon od kiedy mam zaszczyt kierować Wisłą Can-Pack. Dublet w rozgrywkach krajowych no i sukces jakim był awans do F8 ELW. Sukces krajowy wywalczony do tego w sposób najbardziej nie podlegający dyskusji – tylko 1 mecz przegrany w całym sezonie, a wszystkie mecze fazy play-off wygrane odpowiednio 2:0, 3:0 no i finał 4:0! Drugi raz z rzędu świętowaliście mistrzostwo w polkowickiej hali. Czy ten tytuł "smakuje" tak samo jak poprzednio czy jest jakaś różnica w odbiorze tego sukcesu? - Obrona tytułu jest zawsze bardzo trudna, a radość z ostatecznego zwycięstwa w hali przeciwnika zawsze smakuje specjalnie. Tak, byliśmy bardzo zdeterminowani i radość była ogromna – radość i ogromna satysfakcja. Sezon 2011/2012 dobiegł końca. Teraz zaczynają się przygotowania już do następnego, szczególnie ważne sprawy personalne. Dziś może już Pan potwierdzić, że hiszpańscy szkoleniowcy dalej będą pracować z drużyną Wisły Can-Pack w sezonie 2012/2013? - Tak potwierdzam, że nadal pracować będzie z nami ten sam sztab trenerski. Zapewne będą transfery. Dziś pewnie jeszcze nie pora na konkrety, ale czy może Pan zdradzić w jakim stopniu zmieni się skład Wisły Can-Pack? Czy będzie to znacząca zmiana czy tylko lekkie korekty? - Zmiany oczywiście będą - choć dalej uważamy, że należy dokonywać bardziej korekt w składzie niż robić rewolucję. Wszystkie kontrakty kończą się w chwili obecnej, więc przed nami teraz okres negocjacji i tworzenia Wisły Can-Pack 2012/2013. Czy uda się zatrzymać kluczowe zawodniczki zespołu, bo płyną wieści, że bogate kluby z Rosji kuszą najlepsze zawodniczki Wisły Can-Pack... - Czas pokaże na ile te "wieści" się sprawdzą. Jak mówiłem kontrakty dobiegają końca, a jak to bywa po sukcesach - szczególnie dobrych meczach w ELW oferty z zagranicy do zawodniczek też wpływają. Najbliższy czas rozstrzygnie o tym kto odejdzie, a kto zostanie w naszym klubie. Na zakończenie jak Pan ocenia zakończony właśnie sezon biorąc po uwagę całą Ligę. Czy według Pana poziom się podniósł czy może wręcz przeciwnie, obniżył się? - Poziom Ligi podniósł się jeżeli chodzi o górną część tabeli, ale w mojej ocenie dysproporcje w poziomie sportowym i organizacyjno-finansowym pomiędzy czołówka a dołem tabeli są zbyt duże. Liga jest zbyt rozbudowana. Oceniam, że w naszych warunkach liga powinna liczyć 10 drużyn – no maksymalnie 12 - i to zarówno na wspomniane powyżej przyczyny, jak i ze względów organizacyjnych, a konkretnie na zbyt "ciasny" kalendarz sprawiający, że takie zespoły jak Wisła Can-Pack są zmuszone od października do marca grać praktycznie co 3 dni. Od wielu lat mówi się o zmianach w rozgrywkach PLKK. Czy szykują się jakieś rewolucyjne zmiany w przyszłym sezonie? - Decyzje w sprawie zmian (lub ich braku) organizacyjnych i regulaminowych powinny zapaść w przeciągu najbliższych dwóch tygodni. Mam nadzieję, że będą to zmiany służące dobru polskiej żeńskiej koszykówki.