20.01.2007 18:31, Wojciech Strzebińczyk
Udany debiut Kern, szósta wygrana Dudy Tęczy
Udanie zadebiutowała w nowych barwach Jessica Kern. Amerykańska rozgrywająca Dudy Tęczy Leszno zdobyła dla swojego zespołu 12 punktów, a jej drużyna odniosła wysoką wygraną nad Arcusem SMS PZKosz Łomianki 77:60. Co warte odnotowania losy meczu rozstrzygnęły się dopiero w czwartej kwarcie, którą to podopieczne Krzysztofa Zajca wygrały 25:13.
20.01.2007 18:31, Wojciech Strzebińczyk
Gospodynie co prawda przystąpiły do tego spotkania bez Carithi Rivers oraz Agnieszki Budnik (ta ostatnia znalazła się w meczowej dwunastce, ale nie zagrała ani minuty), ale nie przeszkodziło to w szybkim wypracowaniu sobie znaczącej przewagi. Leszczynianki grały koncertowo w ataku, a prym w ofensywie wiodła Nikita Bell. Nikogo nie dziwił zatem fakt, że Duda Tęcza po dziesięciu minutach prowadziła już 22:7.
Taki obrót sprawy nie zdeprymował jednak uczennic Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Młodzieńcza ambicja i wola walki pozwoliła podopiecznym Remigiusza Kocia sukcesywnie odrabiać straty. Na początku drugiej kwarty przewaga gospodyń została zniwelowana do dziesięciu "oczek", jednak w tym momencie sprawy w swoje ręce wzięła debiutująca w leszczyńskich barwach Jessica Kern. Amerykanka tuż po wejściu na parkiet stała się pierwszoplanową postacią zespołu, szybko zdobywając 6 punktów z rzędu. Dzięki jej dobrej postawie gospodynie utrzymały bezpieczne prowadzenie, schodząc na przerwę przy prowadzeniu 36:23.
Ostrą reprymendę musiały usłyszeć w szatni zawodniczki Arcusa, bowiem po zmianie stron uczennice z Łomianek ruszyły do szaleńczego ataku. Na efekty ich dobrej gry nie trzeba było długo czekać. Ich starania przyniosły bowiem spodziewane efekty i już w 26 minucie meczu straty zmalały tylko do pięciu punktów (na tablicy świetlnej widniał wynik 45:40). Z taką też zaliczką podopieczne Krzysztofa Zajca przystępowały do decydującej części gry i śmiało można powiedzieć, że spotkanie rozpoczęło się na nowo.
Ten kto w tym momencie drżał o końcowy wynik szybko zmienił zdanie. Zabójczy wręcz początek ostatniej kwarty rozwiał nadzieje drużyny przyjezdnej na końcowy sukces. Prowadzenie 13:0, osiągnięte w pierwszych minutach tej części gry spowodowało, że przewaga wzrosła do 18 punktów (65:47) i w zasadzie było już po meczu. Bez cienia wątpliwości były to przełomowe minuty całego spotkania. Ambitne zawodniczki Szkoły Mistrzostwa Sportowego co prawda próbowały jeszcze nawiązać walkę, jednak w ostatecznym rozrachunku musiały przełknąć gorycz porażki. Ostatecznie Duda Tęcza PWSZ Leszno wygrała 77:60, odnosząc tym samym szóstą wygraną w sezonie. Dla Arcusa SMS PZKosz Łomianki była to niestety piętnasta porażka w sezonie, ale na pewno "z tej mąki będzie chleb".
Statystyki