,

Lista aktualności

Rafał Sroka: Istota zasłon

Niewątpliwie bez zasłon koszykówka byłaby uboga. Zagrania 1 na 1, popularne a latach 80-tych mała i duża "ósemka" czy "give and go" były atrakcją. Zasłony wprowadziły jednak do nowoczesnej koszykówki wiele ekspresji i bez nich ta piękna gra zespołowa nie byłaby tak atrakcyjna.

,

Zacznijmy od najłatwiejszych zagrań. Wszystko rozpocząć powinniśmy od prostych zasłon do piłki, czyli akcji "pick and roll". Zadaniem zawodnika wyzwalającego, czyli stawiającego zasłonę, jest przede wszystkim odpowiednie ustawienie stóp podczas tego zagrania. Ważne jest by były one ustawione równolegle do kosza i między stopami obrońcy kryjącego gracza wyzwalanego, a więc zawodnika z piłką. Bardzo istotne jest by gracz wyzwalany naprowadził obrońcę zbliżając się do linii zasłony. Po minięciu szczytu zasłony, czyli linii między graczem z piłką, zawodnikiem wyzwalającym a koszem następuje otwarcie się zawodnika stawiającego popularnego "picka". Akcja "pick and roll" najlepiej by była rozgrywana od wewnętrznej strony boiska. Najskuteczniejszym rozwiązaniem jest bowiem, by zawodnik wyzwalany znajdował się na kącie 45 stopni, a w skrzydle boiska na stronie mocnej nie znajdował się żaden inny zawodnik poza graczem wyzwalającym. Chodzi bowiem o to, by po otwarciu się zawodnika wyzwalającego znalazł się on na wolnej przestrzeni. Żaden z wariantów defensywnych (podwojenie gracza z piłką, przepuszczanie bądć przekazanie) nie pomogą w skutecznej obronie tej akcji. Najistotniejsze jest jednak to, by zawsze akcja "pick and roll" odbywała się między zawodnikami na pozycji 1, 2, 3 a graczami podkoszowymi z pozycji 4 i 5. Wówczas nawet jeśli powiodło by się przekazanie, to następuje różnica wzrostu w kryciu obu zawodników. Wówczas zarówno zawodnik obwodowy jak i podkoszowy, który ma na "plecach" swojego obrońcę, mają ułatwione zadanie. Najlepszymi graczami na zagranicznych parkietach w historii byli zawodnicy Utah Jazz John Stockton i Karl Malone. W Polsce najwybitniejszymi zawodnikami zachwycającymi tego typu akcjami była para WKS Śląsk Wrocław Raimonds Miglinieks i Joe McNaull. Kolejne z zasłon stosowane we współczesnej koszykówce to akcje od piłki. Tego typu zagrania powinniśmy podzielić na zasłony do kosza i od kosza. Zasłony do kosza polegają na tym, by zawodnik wyzwalający ustawił stopy w sposób umożliwiający partnerowi z zespołu pobiegnięcie w kierunku, z którego przybył wyżej wspomniany zawodnik wyzwalający. Podobnie sytuacja przedstawia się w przypadku zasłon od piłki od kosza. Celem takiego zagrania jest wyprowadzenie partnera na pozycję rzutową. Oczywiście zawodnik wyzwalany może zmienić kierunek ruchu, a czasami jest to wręcz wskazane by przechytrzyć obrońcę. Ważne jest by zawodnik wyzwalany naprowadził swojego obrońcę na zawodnika wyzwalającego , czyli stawiającego zasłonę. Najistotniejsze w zasłonach jest jednak to, by zawodnik wyzwalany nie rozpoczynał ruchu, zanim gracz wyzwalający nie postawi zasłony. Grozi to wówczas faulem w ataku za sprawą ruchomej zasłony. W przypadku grup młodzieżowych często zasłony stawia się na plecach obrońcy w celu uniknięcia faulu ofensywnego przez gracza wyzwalającego i nie szuka się naprowadzania na zasłonę za wszelką cenę. W zawodowej koszykówce przy większych umiejętnościach naprowadzania na zasłonę stosuje się akcję "pick and roll" oraz zasłony od piłki zarówno na plecach obrońcy jak i z naprowadzeniem obrońcy przez gracza wyzwalającego. Wynika to z różnorodnej taktyki i takich rozwiązań jak np. podwójna zasłona "double screen" czy "stacka", kiedy zawodnik obwodowy korzystający z zasłony od piłki od kosza wybiera, z którym graczem skuteczniejsza okaże się akcja. Podwójne a czasem potrójne zasłony mają niebagatelną wartość szczególnie gdy chodzi o wyprowadzenie np. rzucającego obrońcę, by wykorzystując swoją szybkość mógł on oddać skuteczny rzut z wolnej pozycji. Z takich właśnie zagrań słynęli w lidze zawodowej NBA takie indywidualności jak Reggie Miller, Richard Hamilton, czy Jeff Hornacek, mające mniejsze umiejętności penetracyjne, z kolei wielki talent do zdobywania punktów z dystansu. O Reggim Millerze mówiono, że pilnuje się go już na parkingu gdy przyjeżdża swoim samochodem, gdyż na hali był nie do upilnowania. Koszykówka jednak rozwijała się w dalszym ciągu. Zastanawiano się, jaką korzyść z zasłony może mieć gracz wyzwalający? Pojawił się więc "pick the picker", czyli popularna zasłona dla zasłaniającego. Dziś bez tego typu akcji trudno wyobrazić sobie zawodową koszykówkę. Oprócz atrakcyjności tego zagrania jest ono niezwykle skuteczne. Łącznie z zawodnikiem z piłką bierze w nim udział czterech graczy, a zawodnik z piłką ma możliwość skorzystania z podań do całej trójki biorącej udział w zasłonach. Dziś trenerzy szukają rozwiązań, w których w krótkim czasie udział bierze 5 graczy. "Pick and roll" z jednoczesną akcją "pick the picker" są dziś najskuteczniejszym sposobem na wyprowadzenie w krótkim czasie kilku zawodników na dogodną pozycję w możliwie jak najkrótszym czasie. Na czym jednak przede wszystkim polega istota zasłon? Celem narzędnym jest by były one rozgrywane między zawodnikami wewnętrznymi z pozycji 4 i 5, a graczami zewnętrznymi, czyli rozgrywającym prowadzącym grę, rzucającym obrońcą i niskim skrzydłowym. Każde przekazanie krycia między graczami wewnętrznymi a zewnętrznymi powoduje różnicę wzrostu i możliwość gry 1 na 1. Obrońcy w takich sytuacjach, mimo że stosują przeciskanie się na szczytach zasłon, poruszanie się śladami swojego rywala oraz przepuszczanie nawet w przypadku bardzo skutecznych działań mają kłopoty ze skutecznym przeciwdziałaniem i zapobieganiem zdobywaniu punktów w tego typu akcjach. Na Wasze opinie, pytania, pomysły czekam pod adresem mailowym.