,

Lista aktualności

Tomasz Herkt: Stanowimy kolektyw

- Stanowimy kolektyw. Nie mamy zawodniczki, która w każdym meczu byłaby absolutną liderką. Czasem to jest McBride, czasem Charity, innym razem Agnieszka Szott-Hejmej - mówi Tomasz Herkt, trener Artego Bydgoszcz

,

Panie trenerze, czy przywiązuje Pan wagę do przedsezonowych wygranych?

- Owszem. Dlatego, że są to zwycięstwa nowego zespołu. Dla jego morale, dla potwierdzenia słuszności naszej pracy, pracy zawodniczek te zwycięstwa są potrzebne. W perspektywie dłuższej pracy z grupą, to byłoby inaczej odbierane. W Bydgoszczy jesteśmy na etapie tworzenia czegoś nowego.

Czy w tym lub wcześniejszych turniejach zauważył Pan, że któraś z zawodniczek wyróżnia się na tle pozostałych?

- Stanowimy kolektyw. Nie mamy zawodniczki, która w każdym meczu byłaby absolutną liderką. Czasem to jest McBride, czasem Charity, innym razem Agnieszka Szott-Hejmej. Dziś na przykład (rozmowę przeprowadzono w niedzielę 23.09 – przyp. red.) to była Oliwia Tomiałowicz, na którą bardzo liczyłem. Cieszy mnie, że Oliwia się wyzwoliła. Próbując podsumować okres przygotowawczy musimy pamiętać, że nie mieliśmy zbyt wielu sparingów. Sytuacja ekonomiczna jest taka, że trudno znaleźć kontrahentów. Moja refleksja jest taka, że zawodniczki dzielą się piłką, grają równo, stabilnie na deskach. Istotny jest także szybki atak. To często języczek uwagi w meczach a przeciwko Liderowi zdobyliśmy w ten sposób 27 punktów, więc to dużo.

Wymienia Pan sporo pozytywów. A co ze słabszymi stronami?

- Jak na tak krótki okres pracy z zespołem, jestem zadowolony. Oczywiście dużo brakuje jeszcze do tego, żeby zespół funkcjonował jak automat. Nie możemy mylić się w realizacji taktyki. To wymaga czasu. Skoncentrowaliśmy się na obronie każdy swego. Wystarczyło jednak obejrzeć wspólnie wideo z jednego z meczów z Liderem, by wychwycić, gdzie jeszcze można było ratować punkty.

Siła zwycięstw udziela się także zespołowi?

- Jak najbardziej. Po turnieju podeszła do mnie Aga Szott i powiedziała: „Trenerze, jest super. Już przecież trochę tu siedzę a jeszcze tak nie było”. Nie było chyba tak, żeby Artego wygrało cały przedsezonowy turniej. Najlepiej sprzedawać siebie jako zespół zwycięstwami.

Do rozpoczęcia sezonu tylko kilka dni. Jak będą wyglądały?

- Najpierw, w poniedziałek po trzech dniach meczowych, pozwólmy dziewczynom wypocząć. Następnie wchodzimy w bps, czyli okres bezpośredniego przygotowania startowego. Zapoznamy się z organizacją gry Torunia, obejrzymy wideo. Zrobimy wszystko, by rozpocząć ten sezon jak najlepiej.