Pewne zwycięstwo z Rybnikiem
fot. Konrad Kaptur

,

Lista aktualności

Pewne zwycięstwo z Rybnikiem

W swoim drugim meczu Ford Germaz Ekstraklasy podopieczne trenera Jacka Winnickiego nie miały problemów z pokonaniem ambitnego zespołu z Rybnika. Polkowiczanki pokonały rywalki różnicą 24 punktów – 73:49.

,

Polkowiczanki były zdecydowanym faworytem sobotniej potyczki, ale było pewne, że podopieczne trenera Kazimierza Mikołajca zrobią wszystko, aby pokrzyżować plany gospodyniom. Początkowo ta sztuka udawała im się nad wyraz dobrze. W ciągu zaledwie 120 sekund rybniczanki trzykrotnie przedziurawiły polkowicki kosz zza linii 6,75 m i prowadziły 9:2. Pierwsze siedem minut meczu w wykonaniu "pomarańczowych" było bardzo złe. Chybione rzuty z czystych pozycji, proste straty, niecelne podania, mało efektywna postawa w walce na tablicach. Na szczęście w końcówce kwarty podopieczne trenera Winnickiego zaczęły grać bardziej skutecznie i zniwelowały stratę, która po pięciu minutach wynosiła 12 punktów, do pięciu "oczek".

Kwartę numer dwa celnym rzutem otworzyła Laia Palau, która dała sygnał swoim koleżankom do natarcia. W ciągu zaledwie dwóch i pół minuty polkowiczanki wyszły na prowadzenie 19:18 i nie oddały go już do samego końca. Polkowiczanki zaczęły agresywniej bronić, popełniały mniej strat, a także zaczęły być bardziej skuteczne. Ambitnie grające rywalki jednak nie odpuszczały i po 20 minutach na tablicy świetlnej w polkowickiej hali widniał wynik 32:27 dla CCC. W gronie rybniczanek szczególnie dużo krwi napsuły gospodyniom Mercedes Walker, która skutecznie przepychała się pod koszami, a także Magdalena Radwan oraz Leah Metcalf.

Po zmianie stron jako pierwsza do kosza trafiła Valeriya Berezhynska, a kilka chwil później "trójkę" odpaliła Palau i przewaga CCC wzrosła do 14 punktów. Od tego momentu polkowiczanki kontrolowały przebieg wydarzeń na parkiecie. Po 30 minutach prowadziły 53:39 i stało się jasne, że prawdopodobieństwo, że mecz zakończy się innym wynikiem jak ich wygrana zbliżyło się niemal do zera. W ciągu ostatnich 10 minut przewaga CCC urosła o kolejne dziesięć punktów i ostatecznie mecz zakończył się wygraną "pomarańczowych" 73:49. Najwięcej punktów dla CCC rzuciła Palau, na której koncie zapisano ich 14. 12 "oczek" zdobyła Belinda Snell, a 10 Agnieszka Majewska. Ciekawostką jest to, że wszystkie zawodniczki polkowickiej druzyny zapisały się w protokole meczowym ze zdobyczami punktowymi.

- Cieszy zwycięstwo, ale przed nami jeszcze sporo pracy. Na początku mieliśmy trochę problemów z realizacją założeń taktycznych. W miarę upływu czasu zyskiwaliśmy przewagę i kontrolowaliśmy przebieg meczu. Było jeszcze trochę kłopotów z celnością rzutów z czystych pozycji, ale te rzuty były zazwyczaj wykonywane w dobrym tempie. W kolejnych grach powinno być lepiej – skomentował po końcowej syrenie trener Jacek Winnicki.

- Cieszę się, że mogłam spędzić sporo czasu na parkiecie i pokazać się kibicom. Mam nadzieję, że z dobrej strony – dodała skromnie młoda rozgrywająca naszego zespołu, Dominika Owczarzak.

CCC Polkowice - KK ROW Rybnik 73:49 (13:18, 19:9, 21:12, 20:10)
CCC: Palau 14, Snell 12, Majewska 10, Musina 9, Leciejewska 8, Berezhynska 7, Mistygacz 5, Owczarzak 5, Hołtyn 2, Puss 1.
KK ROW: Metcalf 11, Chomać 10, Walker 8, Radwan 6, Trofimowa 5, Kułaga 5, Morawiec 4, Gawor 0, Stelmach 0.