Do Gorzowa przyjeżdża bowiem Mistrz Polski, ekipa Wisły Can-Pack Kraków. W składzie krakowskiej drużyny wciąż brakuje trzech podstawowych zawodniczek: Tiny Charles oraz Katie Douglas, które za oceanem walczą w rozgrywkach WNBA i kontuzjowanej Darii Mieloszyńskiej. Jednak mimo tych braków Wisła to bardzo silny zespół.
W składzie są dwie dobrze znane gospodyniom twarze. Zawodniczka, która chyba do dziś kojarzy się z Gorzowem, czyli Justyna Żurowska oraz grająca w drużynie KSSSE AZS PWSZ w sezonach 2005/06 – 2007/08 Joanna Czarnecka.
Wisła do tej pory rozegrała dwa spotkania, wygrywając wysoko z AZS OPTeam Rzeszów 78:39 i Matizolem Liderem Pruszków 62:58. To drugie zwycięstwo może gorzowianki napawać optymizmem.
Wiele będzie jednak zależał od KSSSE AZS PWSZ. Koszykarki wraz ze sztabem szkoleniowym od początku tygodnia bardzo ciężko pracowały, aby wyeliminować błędy, które pojawiały się w poprzednich spotkaniach. O ile w meczach z łodziankami, pabianiczankami i rzeszowiankami udało się ukryć, to z Wisłą sztuka ta na pewno się nie uda. – Sam jestem ciekaw naszej siły. Nie mogę doczekać się tego spotkania, aby zobaczyć jak wyglądamy na tle silnego rywala, jakim bez wątpienia jest krakowska Wisła – stwierdził trener Dariusz Maciejewski.
Początek sobotniego spotkania w hali PWSZ przy ul. Chopina zaplanowano na godzinę 18:00.
Dla wszystkich, którzy nie będą mogli przybyć do hali gorzowski klub wraz z redakcją gorzowska.tv przygotował relację live, którą znajdziecie TUTAJ.