W nocy z niedzieli na poniedziałek odbył się pierwszy mecz finałowy WNBA w którym Indiana Fever pokonała Minnesotę Lynx 76:70. Katie Douglas nie zagrała, ale informacje napływające z USA (chociażby na blogu Katie) są optymistyczne. Jest mowa, że Katie może zagrać już w drugim meczu w środę. Czy może Pan nam przybliżyć, bo wiemy, że jest Pan w ciągłym kontakcie i zawodniczką i jej managerem jak wygląda sprawa tej kontuzji?
- Nie zamierzam komentować plotek czy też spekulacji medialnych na temat kontuzji Katie Douglas. Czekamy na ostateczne potwierdzenie diagnozy i dopiero wtedy będzie sens zajmowania stanowiska w tej sprawie. Uraz jest poważny - każdy kto miał okazje oglądać ten moment za pośrednictwem telewizji nie ma co do tego wątpliwości. Oczywiście chciałbym bardzo, aby spekulacje niektórych były prawdą a najlepiej aby zdarzenie takie w ogóle nie miało miejsca - ale jestem realistą i mogę opierać się tylko na ostatecznych diagnozach medycznych, a takimi jeszcze niestety nie dysponujemy.
W przyszłym tygodniu inauguracja Euroligi - zaczynacie 24 października meczem wyjazdowym w Bourges. Czy w tym meczu trener Jose Hernandez będzie mieć już do dyspozycji Tinę Charles? Na kiedy planowany jest jej przylot do Krakowa?
- Trwają ustalenia dotyczące przylotu Tiny Charles do Polski. Zawodniczka jako MVP WNBA jest związana nadal licznymi obowiązkami wobec ligi amerykańskiej, a więc jej udział w meczu w Bourges jest bardzo mało realny.
Jak przebiega rehabilitacja Darii Mieloszyńskiej? Kiedy kibice zobaczą ją na parkiecie?
- Przebiega planowo. Zbyt jednak wcześnie jest aby prognozować termin jej powrotu do gry. Darię czeka jeszcze dalsze leczenie i rehabilitacja.