,

Lista aktualności

Nie ma silnych na Wisłę

Kolejne zwycięstwo w rozgrywkach Ford Germaz Ekstraklasy odniosły zawodniczki Wisły Can-Pack Kraków. Nasz eksportowy zespół po sobotniej wygranej nad Nova Trading Toruń dzisiaj pokonał w wyjazdowym meczu INEĘ AZS Poznań 76:56. Dla gospodyń 7 punktów w debiucie zdobyła Shenika Worthy.

,

Spotkanie od samego początku toczyło się pod dyktando faworyzowanych przyjezdnych, które najpierw prowadziły 4:0, a kilka sekund później 7:4. Akademiczki grały bardzo nerwowo i chaotycznie, momentami nie potrafiły nawet trafić z prostej pozycji rzutowej. Nieporadność miejscowych skrzętnie wykorzystały krakowianki, które pozwoliły gospodyniom w premierowej kwarcie rzucić zaledwie 9 punktów, same natomiast zdobyły ich aż 27. Świetnie grą "Białej Gwiazdy" kierowała Jelena Skerović, a iście snajperskim instynktem popisywały się Anna Wielebnowska (14 punktów) oraz Daliborka Vilipić (12 "oczek"). W drugiej kwarcie gospodynie zaczęły grać bardziej odważnie starając się dogonić rywalki, ale poszczególne indywidualne akcje Joanny Jarkowskiej (15 punktów), zawsze walecznej i walczącej do końca Moniki Sibory, czy grającej wyjątkowo dobre spotkanie Anny Pamuły, nie przyniosły oczekiwanego skutku. Asem w talii trenera Roman Habera, miała być nowo pozyskana, niedawno zatwierdzona Amerykanka – Shenika Worthy. Popularna "Sheimi" po dwóch początkowych stratach, w miarę upływu czasu prezentowała się całkiem przyzwoicie. Pokazując niezwykłą szybkości, dobrze ułożoną do rzutu rękę. W całym meczu zanotowała na swym koncie 7 punktów Niestety było to zbyt mało, by dogonić drużynę spod Wawelu, która już do przerwy prowadziła 42:26. W przerwie tradycyjnie już w poznańskiej hali odbywały się liczne konkursy, a zgromadzonej publiczności energetyczną muzykę grał DJ Jarek. Po przerwie obraz gry, niestety dla poznańskiej publiczności, nie uległ zmianie. W końcówce meczu w szeregach akademiczek zagrały zawodniczki drugiego planu. Ostatecznie INEA AZS Poznań wysoko przegrała z Wisłą Can-Pack Kraków 56:76. Powiedzieli po meczu:
Elmedin Omanić (szkoleniowiec Wisły): - Cieszę się ze zwycięstwa. Cieszę się też ze stylu gry jakie zaprezentowały moje zawodniczki zwłaszcza w pierwszej kwarcie, gdzie zagrały umotywowane i na pełnej koncentracji. Wszystkie koszykarki naprawdę zagrały dziś bardzo dobrze. Ograniczyliśmy poczynania Sibory i Ciecierskiej, na niezbyt wiele pozwoliliśmy Jarkowskiej. To był klucz do dzisiejszej wygranej. Teraz czeka nas Walencja, do której na pewno nie jedziemy się kąpać, a powalczyć. Roman Haber (szkoleniowiec INEA AZS ): - Gratuluję Wiśle zwycięstwa. Na pewno pierwsza kwarta w jakiś sposób ustawiła mecz. Nie wiem czy dziewczyny nie wierzyły, czy my byliśmy słabo umotywowani. Przegraliśmy pierwszą kwartę osiemnastoma punktami, a to stanowczo zbyt dużo. Dalej była walka i mieszanie drużyną, bo chciałem zobaczyć co jest warta Amerykanka. Druga połowa w naszym wykonaniu ciut lepsza, ale ostatecznie wszystko skończyło się porażką. Tyle można tylko powiedzieć. Niestety. Statystyki