,

Lista aktualności

Czas na wyprawę do Torunia

Niepokonane w rozgrywkach Ford Germaz Ekstraklasy podopieczne trenera Jacka Winnickiego zmierzą się jutro w Toruniu z tamtejszą Energą, która ledwie kilka dni temu pozbyła się jedynego nominalnego centra – Serbki Milicy Cvetanović.

,

Serbka nie spełniła pokładanych w niej nadziei. W siedmiu meczach rzucała średnio 4,6 punktu, a także notowała 2,3 zbiórki. Na parkiecie spędzała 11 minut. Oczekiwania wobec mierzącej 195 cm zawodniczki były o wiele większe, w związku z czym zdecydowano o rozwiązaniu kontraktu. W tej sytuacji walka pod koszami będzie spoczywać na barkach Martyny Koc i Nicole Michael. Nie są to zawodniczki, które najlepiej czują się na pozycji centra. Znacznie lepiej idzie im gra jako silnym skrzydłowym. W strefie podkoszowej przewaga polkowiczanek wydaje się być największa, bo przecież doskonale radzą sobie tam zarówno Agnieszka Majewska, Magdalena Leciejewska, Valeriya Berezhynska, jak i Nneka Ogwumike. Ukrainki raczej w jutrzejszym spotkaniu na parkiecie nie zobaczymy, bo zmaga się z kontuzją, ale nawet bez niej przewaga polkowiczanek pod koszem jest spora.

Energa w siedmiu rozegranych dotychczas meczach pięciokrotnie wygrywała, a dwa razy musiała uznać wyższość rywalek. Porażek doznała na inaugurację, z Artego Bydgoszcz, oraz przed tygodniem, gdy do grodu Kopernika przyjechała Wisła Can-Pack Kraków. W tamtym meczu w barwach Wisły zadebiutowała na polskich parkietach Tina Charles. Torunianki pokazały się w przegranym 69:80 meczu z utytułowanym rywalem z bardzo dobrej strony. Poza wspomnianą wcześniej 25-letnią Nicole Michael, która poprzedni sezon spędziła w hiszpańskiej ekstraklasie w drużynie Gran Canaria o sile zespołu z miasta Kopernika decyduje przede wszystkim Adrianne Ross, dla której obecny sezon jest piątym na polskich parkietach. Wcześniej grała w INEI AZS Poznań, a ostatnie dwa sezony spędziła w Pruszkowie. Ponadto Energa ma w składzie mocne Polki - wspomnianą Koc oraz Weronikę Idczak, Emilę Tłumak i Paulinę Misiek. Mimo tego, to polkowiczanki są zdecydowanym faworytem jutrzejszego meczu. Gospodyniom będzie niezwykle trudno znaleźć receptę na zabójczą obronę CCC, najlepszą w całej ekstraklasie. Średnio polkowiczanki pozwalają rywalkom na rzucenie 46 punktów, a w ostatnich trzech meczach tylko Centrum Wzgórze Gdynia potrafiło zdobyć tych punktów więcej niż 40. Polkowiczanki przystąpią do jutrzejszej potyczki podrażnione dwupunktową porażką w środowym meczu Euroligi z Galatasaray Stambuł i z pewnością zrobią wszystko, aby po zakończeniu potyczki w Toruniu nadal mieć na koncie komplet zwycięstw w Ford Germaz Ekstraklasie.

Początek jutrzejszego meczu o godzinie 18. Bezpośrednią transmisję będzie można oglądać na oficjalnej stronie internetowej CCC klikając w link, który znajduje się na stronie głównej. Link będzie aktywny od soboty od godziny 17.55.