,

Lista aktualności

Starcie gigantów już w niedzielę

W niedzielę w Polkowicach absolutny hit Ford Germaz Ekstraklasy. Po przeciwnych stronach parkietu staną mistrz i wicemistrz Polski, a także lider i wicelider tabeli obecnych rozgrywek. Wskazanie zwycięzcy tego pojedynku to zadanie arcytrudne, bo potencjały obu zespołów są niemal identyczne.

,

Wisła Can-Pack Kraków i CCC Polkowice to w obecnym sezonie Ford Germaz Ekstraklasy drużyny odstające od pozostałych w stopniu większym niż kiedykolwiek. Pod Wawelem oraz w Polkowicach zbudowano zespoły stabilne, kadrowo jak na polskie warunki arcymocne, rywalizujące w elitarnych rozgrywkach Euroligi. Pozostałe drużyny wyglądają przy tym duecie jak ubodzy krewni. Nie mają takiego komfortu pracy, nie mają takich gwiazd, nie mają też tak ambitnych celów. Dziś doprawdy wyobrazić sobie, że na finiszu rozgrywek o mistrzostwo Polski walczyć będzie inna para niż Wisła Can-Pack i CCC może jedynie fantasta. Jako, że w Polsce tylko Wisła może zagrozić CCC i na odwrót to niedzielny mecz będzie z pewnością pojedynkiem niezwykle emocjonującym. Możemy być pewni, że zarówno jeden, jak i drugi zespół przystąpi do tej potyczki maksymalnie skoncentrowany nastawiony na walkę od pierwszej do ostatniej syreny.

Być może w szeregach wiślaczek w meczu z CCC zadebiutuje mistrzyni WNBA z Indiany Fever Katie Douglas, która w czwartek zameldowała się na krakowskich Balicach. To właśnie Douglas oraz Tina Charles są zdecydowanie największymi gwiazdami ekipy Białej Gwiazdy. Oczywiście nie jedynymi, bo są jeszcze rzucająca Anke De Mondt, środkowa Dora Horti, czy choćby znana z występów w Polkowicach Petra Stampalija. To z zawodniczek zagranicznych, a w składzie Wisły są przecież także doskonałe Polki – Katarzyna Krężel, Paulina Pawlak, czy Justyna Żurowska.

Skład krakowianek jest imponujący, ale gra, zwłaszcza w Eurolidze nie zachwyca. Co prawda, dopiero teraz, po przylocie Douglas, zespół jest w komplecie, ale porażki z nie należącymi do potenetów drużynami z Gyor i Brna to wyniki rozczarowujące. W trzech pojedynkach euroligowych krakowianki nie poznały jeszcze smaku zwycięstwa. W Ford Germaz Ekstrakalsie, co zrozumiałe jest inaczej. Wisła rozegrała siedem pojedynków i nie przegrała ani razu. Podobnie zresztą jak CCC. Bilans podopiecznych trenera Jacka Winnickiego w Eurolidze jest lepszy, bo na trzy spotkania polkowiczanki wygrały raz, z Perfumerias Avenida Salamanca. W ostatniej kolejce, polkowiczanki przegrały z naszpikowanym gwiazdami zespołem z Jekaterynburga, ale akurat ta porażka nie może dziwić, bo Jekaterynburg to drużyna, która dysponuje obecnie najmocniejszym składem w Europie i trudno było spodziewać się, że w dalekiej Rosji, to CCC będzie górą.

W niedzielnym meczu w barwach Wisły ma zadebiutować Katie Douglas, a w ekipie z Polkowic swój pierwszy mecz rozegra Magdalena Skorek, która kontrakt podpisała w poniedziałek. Dla kogo debiut okaże się szczęśliwy? Przekonamy się już na najbliższą niedzielę. Jedno jest pewne, czekają nas nie lada emocje. Początek batalii w Polkowicach o godzinie 17.45.