,

Lista aktualności

Czas na rundę rewanżową, CCC gra w Mondeville

W środę koszykarki CCC Polkowice zmierzą się we francuskim Mondeville z tamtejszą ekipą USO. Polkowiczanki zrobią wszystko, aby wziąć na rywalkach rewanż za przegraną na inaugurację Euroligi, kiedy to musiały uznać ich wyższość w dogrywce.

,

Inauguracyjny pojedynek dostarczył kibicom, którzy przyszli do hali w Polkowicach bądź zdecydowali się na obejrzenie go w telewizji mnóstwa emocji. Polkowiczanki miały w końcówce sześć sekund na rozegranie akcji i gdyby potrafiły trafić do kosza przeciwniczek to ten pojedynek zakończyłby się ich wygraną. Niestety ta sztuka im się nie udała i do wyłonienia konieczne było rozegranie dogrywki. W tej górą były przyjezdne, które wygrały 7:3 i dzięki temu cały mecz zakończył się ich wygraną 86:82.

- W końcówce staraliśmy się różnymi sposobami zdobywać punkty, ale się nie udawało. Taki jest sport, taka jest koszykówka. Szkoda, że przegraliśmy, bo była szansa, by dziś wygrać - skomentował po meczu Jacek Winnicki, trener CCC.

Dziś oba zespoły mają na koncie po sześć rozegranych meczów w Eurolidze. Lepszym bilansem może się pochwalić zespół z Mondeville, który wygrał trzy razy i trzykrotnie musiał uznać wyższość rywalek. Polkowiczanki mają na koncie dwa zwycięstwa oraz cztery porażki. Losy trzech z tych przegranych meczów ważyły się w końcówkach i wygrane były na wyciągnięcie ręki. Mamy nadzieję, że jutro w Mondeville, niewielkim miasteczku na północy Francji, w Dolnej Normandii, to polkowiczanki będą górą. Na pewno jednak czeka je trudna przeprawa, bo zespół z Francji gra koszykówkę nie tylko efektowną, ale i skuteczną, oparta na szybkim rozgrywaniu akcji, agresywnej obronie i błyskawicznych przejściach z defensywy do ofensywy. Mondeville to drużyna składająca się z koszykarek młodych, reprezentantek młodzieżowych reprezentacji Francji, szybko przemieszczających się po parkiecie, bardzo skocznych, sprawnych fizycznie i doskonale się rozumiejących. Z takim przeciwnikiem gra się trudno, ale ma on także swoje mankamenty. Są to brak doświadczenia na poziomie Euroligi, a także brak stabilizacji formy. Jest to widoczne w rozgrywkach Euroligi, ale przede wszystkim na krajowym podwórku. We francuskiej ekstraklasie Mondeville ma bilans 6/6 i zajmuje w tabeli dopiero ósme miejsce. W sobotę w meczu z innym zespołem euroligowym - Bourges, który notabene jutro zmierzy się w Krakowie z Wisłą Can-Pack, Mondeville przegrało na wyjeździe jednym punktem 59:60, a zdecydowały o tym rzuty osobiste wykonywane sekundę przed końcem przez Ende Miyem, która nie pomyliła się ani razu i dała wygraną Bourges.

Podopieczne trenera Jacka Winnickiego w weekend nie grały, bo ich rywal KK Row Rybnik wycofał się z rozgrywek ekstraklasy i tym samym polkowiczanki miały więcej czasu do tego, by przygotować się do meczu z Mondeville. Mamy nadzieję, że te przygotowania okażą się na tyle skuteczne, że to wicemistrzynie Polski okażą się lepszy i zwycięży w jutrzejszej potyczce. Początek meczu o godzinie 20.