Jennifer Lacy: Nadal pamiętam o CCC
fot. http://www.heavy.com

,

Lista aktualności

Jennifer Lacy: Nadal pamiętam o CCC

W Salamance aż roi się od koszykarskich gwiazd. Drużynę Perfumerias Avenida Salamanka wspiera także zawodniczka WNBA Jennifer Lacy, która występuje w nietypowej roli... kibica. 29-letnia koszykarka Tulsy Shock towarzyszy w Hiszpanii przyjaciółce - Monique Currie. Specjalnie dla nas Lacy wspomina swoją grę w barwach CCC Polkowice. 

,

Jak wspominasz swoje występy w polskiej ekstraklasie sprzed pięciu lat?

- Naprawdę minęło już pięć lat?! Ale ten czas leci! (śmiech) Mam same pozytywne wspomnienia. Kiedy grałam w Polkowicach, klub zaczynał budować mocną drużynę, jak na polskie warunki. Miło jest widzieć, jak daleko dotarli i że teraz mogą rywalizować z najlepszymi ekipami Euroligi. Takie zwycięstwa jak ostatnie nad Galatasaray to wspaniałe osiągnięcia CCC. Świetnie, że polska koszykówka ma kolejny silny zespół obok Wisły, który dołączył do europejskiej czołówki.

Regularnie śledzisz poczynania CCC?

- Tak, często sprawdzam przynajmniej wyniki. Nie tylko Polkowic, ale też innych drużyn, bo przecież to właśnie koszykówka interesuje mnie najbardziej. Gdy widzę, że CCC wygrywa, zawsze się uśmiecham.

Masz kontakt z innymi zawodniczkami z polskiej ekstraklasy?

- Od dwóch lat mniejszy, ale przyjemnie jest popatrzeć na znajome twarze. Zawsze witam się choćby z Eweliną Kobryn, gdy spotykamy się na parkietach WNBA.

A jak oceniasz grę Amerykanek występujących w drużynach Wisły Can-Pack i CCC?

- To wspaniałe zawodniczki. Z tej współpracy korzystają zarówno moje koleżanki, jak i cała polska koszykówka. Tina Charles, Nnemkadi Ogwumike czy Sharnee Zoll pomagają w rozwoju polskiego basketu.

Bierzesz pod uwagę ponowną grę w Polsce?

- Chętnie, dlaczego nie? Miło jest występować w czołowych ekipach, dlatego gra w barwach CCC lub Wisły byłaby przyjemnością.

Na razie nie zatrudnił cię żaden europejski klub.

Tak, mam małą przerwę. Ale ciężko pracuję, przez cały czas trenuję i w każdej chwili byłabym gotowa do gry w Europie. A jeżeli nie w tym sezonie to skupię się na przygotowaniach do WNBA, a do europejskiego klubu wrócę pewnie w kolejnych rozgrywkach.