,

Lista aktualności

Euroliga Kobiet: CCC wygrywa w Zagrzebiu

Kapitalna postawa w trzeciej kwarcie dała polkowiczankom zwycięstwo w przedostatnim meczu fazy grupowej Euroligi. Podopieczne trenera Jacka Winnickiego pokonały dziś rywalki 76:55 i tym samym zrobiły duży krok w kierunku trzeciego miejsca w tabeli grupy C.

,

 - W Eurolidze nie ma słabych zespołów, w każdym meczu trzeba dawać z siebie wszystko, aby myśleć o zwycięstwie - zwykł mawiać Jacek Winnicki, trener CCC.

Dzisiejszy mecz pomiędzy CCC a ekipą z Zagrzebia udowodnił, że tak właśnie jest. W tych najbardziej prestiżowych rozgrywkach na Starym Kontynencie nie ma przypadkowych zespołów, każdy prezentuje wysoki poziom i wygrywanie wiąże się z maksymalną koncentracją od pierwszej do ostatniej syreny. Dziś początek należał do polkowiczanek, które wystąpiły w osłabionym składzie, bo trener Winnicki nie mógł skorzystać z kontuzjowanych Valeriyi Berezhynskiej oraz Valeriyi Musiny. Dwie minuty i 30 sekund przed końcem pierwszej kwarty CCC prowadziło ledwie jednym punktem - 14:13, ale w końcówce próbkę swoich strzeleckich umiejętności dała Australijka Belinda Snell, która trafiła zza linii 6,75 m i przewaga "pomarańczowych" urosła do czterech "oczek". W końcówce zdążyła jeszcze trafić Laia Palau i gospodynie przegrywały sześcioma punktami.

W kwarcie numer dwa gospodynie potrzebowały czterech minut z niewielkim kawałkiem by nie tylko odrobić straty, ale objąć prowadzenie 24:23. Podopieczne trenera Winnickiego zatraciły skuteczność rzutową, broniły mniej agresywnie niż w ciągu pierwszych dziesięciu minut. W efekcie gospodynie miały więcej swobody w rozgrywaniu akcji i skrzętnie to wykorzystywały. Chorwacki zespół zdominował także walkę na tablicach, popełniał mniej strat i po 20 minutach gry prowadził 32:28 dając tym samym trenerowi Winnickiemu wiele powodów do zmartwienia.

W szatni szkoleniowiec CCC wzniósł się na wyżyny swoich zdolności motywacyjnych, bo po zmianie stron jego podopieczne zaczęły grać znacznie lepiej. zaczęły agresywnie bić się na tablicach, zdobywać punkty po szybkich atakach, a także popełniać mniej błędów. Pod koszem dzieliła i rządziła Nneka Ogwumike, a z dystansu trafiała regularnie Palau. Już otwarcie drugiej połowy było wyśmienite. Ledwie 40 sekund polkowiczanki potrzebowały, by zdobyć pięć punktów, nie tracąc w tym czasie żadnego. Na poziomie nieosiągalnym dla rywalek CCC grało przez całą, wygraną aż 30:11 kwartę. Dzięki temu przed ostatnimi 10 minutami polkowiczanki prowadziły 58:43, co praktycznie oznaczało, że losy meczu zostały rozstrzygnięte. W ostatniej kwarcie gospodynie grały bez wiary w możliwość odwrócenia losów pojedynku. Było to wodą na młyn wicemistrzyń Polski, które w tej ostatniej odsłonie jeszcze powiększyły przewagę, głównie dzięki celnym rzutom trzypunktowym Snell i ostatecznie pokonały rywalki 76:55.

Novi Zagreb – CCC Polkowice 55:76 (13:19, 19:9, 11:30, 12:18)
Punkty dla CCC: Ogwumike 21, Snell 19, Palau 14, Leciejewska 13, Skorek 5, Majewska 4, Owczarzak, Mistygacz po 0.