Fantastyczna wygrana w Bourges!
fot. Leszek Stępień

,

Lista aktualności

Fantastyczna wygrana w Bourges!

W pierwszym meczu play-off Euroligi Kobiet Wisła Can-Pack pokonała na wyjeździe Bourges Basket 57:54. Najskuteczniejszą wiślaczką okazała się Tina Charles, która zdobyła 24 punkty i zanotowała 11 zbiórek (double-double). Do awansu do Final Eight Białej Gwieździe brakuje tylko i aż jednego zwycięstwa. Czy w piątek w Krakowie przy dopingu swoich fanów wiślaczki postawią kropkę nad "i"?

,

Są mecze, które zapisują się mocnym akcentem w historii i budują potęgę klubu. Taki właśnie mecz rozegrały wiślaczki we Francji z mistrzem tego kraju Bourges Basket. Chociaż rywalizacja nie została jeszcze zakończona, trzeba przyznać, że osłabiona drużyna Wisły Can-Pack (bez Alany Beard i Cristiny Ouviny), w dodatku rozbita po ligowej porażce z głównym konkurentem w walce o mistrzostwo Polski, w meczu w Bourges udowodniła, że jest wielką drużyną.

Mecz w Bourges rozpoczął się jednak fatalnie dla zespołu polskiego. Po półtorej minuty Wisła Can-Pack przegrywała 0:7. Pierwsze punkty dla zespołu Białej Gwiazdy zdobyła po upływie dwóch minut gry Tina Charles, jednak po kolejnej minucie znów padły punkty dla Bourges, a zdobyła je, wykorzystując dwa przyznane rzuty wolne po faulu Katarzyny Krężel, Styliani Kaltsidou. W piątej minucie spotkania po punktach najlepszej koszykarki 2012 roku Celine Dumerc było już 11:4 dla Bourges, a po 10 minutach i także po trafieniu Celine Dumerc ekipa z Bourges prowadziła 20:8 i takim wynikiem zakończyła się pierwsza kwarta meczu. Mało kto wierzył jednak w sukces, a jednak... wiślaczki od drugiej kwarty zagrały zupełnie jakby odmienione...

Początek drugiej kwarty to czas Tiny Charles, która zdobywa 5 punktów dla Wisły Can-Pack (dwukrotnie finalizując akcje zespołu krakowskiego i wykorzystując jeden rzut wolny). Ekipa Bourges poprosiła o czas i słusznie, bo tym wybiła Wisłę Can-Pack z udrzenia. Po tej krótkiej przerwie padły punkty dla Bourges Basket, a zdobyła je Johannah Leedham. Kolejne punkty w meczu zdobywają wiślaczki, a konkretnie Justyna Żurowska i w 5 minucie drugiej kwarty wynik brzmi 22:15 dla Bourges. Minutę później padają punkty dla Bourges, a zdobywa je Endene Miyem. Jednak na 3 minuty przed przerwą Anke De Mondt "sprzedaje" trójkę i Wisła Can-Pack wraca do gry... jest już tylko 24:18 dla Bourges. Wiślaczki uwierzyły w siebie, wiedziały już, że są w stanie wygrać to spotkanie. Dodatkowo znakomicie wpłynął kapitalny rzut fenomenalnej w tym meczu Pauliny Pawlak na sekundę przed upływem regulaminowego czasu gry drugiej kwarty kapitan Wisły celnie posłała piłkę zza linii 6,75 m. Druga kwarta kończy się wygraną krakowianek 15:8.

Trzecia kwarta rozpoczęła się przy wyniku 28:23 dla Bourges Basket. Wiślaczki były w natarciu. Najpierw punktowała Justyna Żurowska, po niej Anke De Mondt i było już tylko 28:27 dla zepołu francuskiego. I wreszcie stało się. W piątej minucie trzeciej kwarty Tina Charles wyprowadziła Wisłę Can-Pack na prowadzenie 29:28. Po chwili Bourges Basket za sprawą Celine Dumerc odzyskało prowadzenie, ale tylko na chwilę, bo Anke De Mondt najpierw doprowadziła do remisu a następnie dała Wiśle Can-Pack znów prowadzenie. Trzecia kwarta zakończyła się wygraną Wisły Can-Pack 17:12.

Przy remisie 40:40 rozpoczęła się czwarta kwarta. Ten początek należał do mistrzyń Polski, które za sprawą Tiny Charles (dwukrotnie) i Anke De Mondt szybko osiągnęły prowadznie 46:40. Jednak Bourges Basket nie poddał się i walczył. Na 5 minut przed zakończeniem czwartej kwarty po punktach zdobytych przez Styliani Kaltsidou Wisła Can-Pack miała tylko jeden punkt przewagi (46:45). Na niespełna 3 minuty przed końcem także po punktach zdobytych przez Styliani Kaltsidou był remis 50:50 i wówczas rozpczęła się kapitalna końcowka w happy-endem dla Wisły. Na 4 sekundy przed zakończeniem był znów remis 54:54... i wtedy Tina Charles po szybkim ataku wyprowadziła Wisłę Can-Pack na prowadzenie, a po chwili po faulu Celine Dumerc Amerykanka wykorzystała jeden z dwóch przyznanych rzutów wolnych i dała Wiśle Can-Pack trzypunktową przewagę 57:54. Pozostała już tylko jedna sekunda do końca i drużyna Bourges Basket wówczas złożyła broń.

Wiślaczki do upragnionego awansu do Final Eight Euroligi potrzebują już i aż jednego zwycięstwa. W piątek 22 lutego o godz. 18.00 w hali przy Reymonta rozpocznie się mecz rewanżowy.

Bourges Basket - Wisła Can-Pack Kraków 54:57 (20:8, 8:15, 12:17, 14:17)

Wisła Can-Pack: Tina Charles 24, Paulina Pawlak 14, Anke DeMondt 10, Justyna Żurowska 9, Daria Mieloszyńska-Zwolak 0, Katarzyna Krężel 0, Dora Horti 0.