Jose Hernandez (trener Wisły Can-Pack): - W pierwszej kwarcie mieliśmy problem w defensywie, ale w trzech kolejnych zagraliśmy o wiele bardziej agresywnie. Chcieliśmy grać tak jak robi to Bourges, czyli ze świetną defensywą. Zobaczymy co będzie w piątek w Krakowie, bo Bourges jest zawsze trudnym rywalem.
Valerie Garnier (trenerka Bourges Basket): - Dziś wieczorem wielką niespodzianką była Paulina Pawlak. Grała 40 minut i była niesamowita. Nie lubię grać przeciwko zespołom, w których jest dużo kontuzji. Krótka ławka sprawia, że zawodniczki grają swoje najlepsze mecze. Dziś dla nas wielkim problemem była nasza postawa w ataku. Musimy koniecznie rozwiązać ten problem.
Paulina Pawlak (kapitan Wisły Can-Pack): - Cieszę się, że wygraliśmy, bo Bourges to bardzo dobra drużyna, ze świetną defensywą. Znaleźliśmy jednak sposób na grę przeciwko nim. Jeśli nawet nasza I kwarta była naprawdę zła, to wiedziałyśmy, że musimy kontynuować grę tak, aby wygrać.
Emmeline Ndongue (zawodniczka Bourges Basket): - Nasz rywal zdobył tylko 57 punktów. To był dla nas bardzo ciężki mecz, w którym powinniśmy być skupieni w każdej sekundzie i na końcu zapłaciliśmy za to. Mój pojedynek z Tiną Charles był niczym w porównaniu do naszej porażki. Teraz musimy znaleźć rozwiązanie naszego problemu, nie myśleć zbyt wiele i dać z siebie wszystko w piątkowym rewanżu.