Pierwsze rozdanie dla Energi
fot. Łukasz Lubiński

,

Lista aktualności

Pierwsze rozdanie dla Energi

Koszykarki Energi Toruń postawiły pierwszy krok na drodze do ligowego półfinału. Katarzynki po wyrównanym pojedynku pokonały Matizol Lider Pruszków 73:60. Fantastyczną skuteczność rzutową zaprezentowała Weronika Idczak, która aż 8 razy trafiła zza linii 6,75 m.

,

Obie drużyny nie rozpoczęły najlepiej sobotniego spotkania. Początek pojedynku nie obfitował w udane akcje i zdobywane punkty. Tym razem Katarzynki nie narzuciły swoich warunków gry rywalowi. Co prawda torunianki szybko wyszły na prowadzenie 3:0, ale po sześciu minutach gry to przyjedne wygrywały 7:4. Na parkiecie trwała zacięta walka kosz za kosz. Koszykarki Energi Toruń wygrały w końcu pierwszą kwartę 13:10, ale podopieczne Elmedina Omanicia nie mogły tego okresu gry zaliczyć do udanych.

Drugą odsłonę lepiej rozpoczęły koszykarki Matizol Lidera Pruszków, które znów objęły prowadzenie. Jednak to Katarzynki przez prawie cztery minuty nie pozwoliły rywalkom na zdobycie punktów. Po rzucie Emilii Tłumak gospodynie miały już 7 "oczek" więcej od rywalek. Indolencję strzelecką gości przerwała dopiero Marta Jujka. Tuż przed przerwą kilkoma akcjami błysnęła także Adrianne Ross, dzięki czemu torunianki udawały się do szatni prowadząc 29:20.

- Bardzo się poprawiłyśmy w obronie i zbiórkach. Myślę, że to jest na plus. Niestety zawiodłyśmy dzisiaj w rzutach z dystansu. Procent z gry niezadowala - stwierdziła na pomeczowej konferencji Agnieszka Kaczmarczyk.

Po przerwie koszykarki Matizol Lidera Pruszków kilkukrotnie próbowały wrócić do gry. Obie drużyny grały falami. Kilkukrotnie przyjezdne odrabiały straty i zbliżały się do prowadzących wciąż gospodyń. Jednak wtedy Katarzynki znów zaczynały odskakiwać rywalkom. Najczęściej sygnały do ataku dawała Weronika Idczak, która w całym spotkaniu trafiła aż 8 rzutów z dystansu wprawiając w euforię kibiców hali toruńskiego Spożywczaka. O zwycięstwie Energi Toruń zadecydowało zdobycie aż 12 "oczek" z rzędu w trakcie czwartej kwarty. Torunianki doprowadziły do stanu 67:52 i przesądziły o swojej wygranej w sobotnim pojedynku. Ostatecznie gospodynie pokonały Matizol Lidera Pruszków 73:60.

- Zaczynamy jutro walkę od 0:0, nie od stanu 1:0. Mam nadzieję, że do jutra dziewczyny się zregenerują i zagramy dobry mecz. Mam też nadzieję, że wygramy - powiedział po spotkaniu trener Elmedin Omanić.

Niedzielny mecz rozpocznie się o godzinie 17:00.

Energa Toruń - Matizol Lider Pruszków 73:60 (13:10, 16:10, 20:22, 24:18)
Energa: Idczak 27, Ross 18, Michael 13, Misiek 8, Tłumak 4, Koc 3, Wieczyńska 0, Krawiec 0.
Lider: Kaczmarczyk 16, Colson 14, Jujka 8, Gilbreath 7, Grabowska 7, Bennett 6, Pietrzak 2, Głocka 0, Antczak 0, Rozwadowska 0.