Czas zacząć historyczny turniej
fot. Konrad Kaptur

,

Lista aktualności

Czas zacząć historyczny turniej

Już w najbliższy poniedziałek koszykarki CCC rozpoczną swój udział w Final Eight Euroligi. Pierwszym rywalem podopiecznych trenera Jacka Winnickiego będzie gospodarz turnieju i główny pretendent do jego wygrania - UMMC Jekaterynburg.

,

 Już sam fakt, że polkowiczanki znalazły się w czołowej ósemce musi być uznany za wielki sukces, bo przed rozpoczęciem obecnych rozgrywek mało kto obstawiał, że CCC w drugim roku występów w tych najbardziej prestiżowych rozgrywkach na Starym Kontynencie wywalczy prawo wyjazdu do dalekiego Jekaterynburga.

- To dla nas wielki sukces i nobilitacja. Ten sukces przerósł nawet nasze oczekiwania - mówi wprost Krzysztof Korsak, prezes CCC Polkowice. W Jekaterynburgu pomarańczowe zagrają w grupie A. Za rywalki, poza gospodyniami, będą mieć także Galatasaray Stambuł oraz Good Angels Koszyce. W grupie B znalazły się zespoły: Spartak Moskwa, Fenerbahce Stambuł, Bourges Basket i Famila Schio. Dwie najlepsze ekipy z każdej grupy awansują do półfinałów, a drużyny, które zajmą miejsca trzecie i czwarte pojadą do domu po zakończeniu fazy grupowej. Swój pierwszy mecz polkowiczanki rozegrają w najbliższy poniedziałek o godzinie 19 czasu rosyjskiego, czyli o 14 naszego czasu. Dziś przybliżymy nieco sylwetkę pierwszego rywala podopiecznych trenera Jacka Winnickiego.

Prowadzony przez doskonały duet trenerski - Olaf Lange/Sandra Brondello zespół, rywalizował z drużyną wicemistrzyń Polski w rozgrywkach grupowych, dwukrotnie wygrywając. Pierwszy mecz rozegrany 14 listopada ubiegłego roku w Jekaterynburgu zakończył się zwycięstwem zespołu z Rosji 66:57. Druga potyczka miała miejsce 16 stycznia w Polkowicach. Wówczas drużyna "pomarańczowych" pokazała się z bardzo dobrej strony, ale ostatecznie arcymocnym rywalkom nie sprostała, ulegając 67:85. W tamtym meczu polkowiczanki grały jednak wyśmienicie, co zwiastowało nadejście doskonałej passy, która trwa do dziś i mamy nadzieję będzie trwała nadal. Porażka poniesiona wówczas była ostatnią jakiej doznało CCC, biorąc pod uwagę zarówno mecze Euroligi, Ford Germaz Ekstraklasy, jak i Pucharu Polski. Polkowiczanki wygrały 14 kolejnych pojedynków, prezentując doskonałą koszykówkę opartą na szczelnej defensywie i szybkiej grze w ataku. Uczciwie trzeba sobie jednak powiedzieć, że o kontynuację tej zwycięskiej serii będzie bardzo trudno. Jekaterynburg jest bowiem zespołem, który dysponuje bodaj największym potencjałem spośród wszystkich uczestników Final Eight. Kluczowe postaci w ekipie gospodyń turnieju finałowego to bez wątpienia amerykański duet Diana Taurasi, Candance Parker. To najlepsze snajperki, których średnie punktowe w Eurolidze - odpowiednio 16,8 i 16,6 punktu na mecz robią duże wrażenie. Parker to jednocześnie najlepiej zbierająca koszykarka głównego pretendenta do wygrania Euroligi - zbiera średnio 9,4 piłki na mecz. W walce na tablicach zespół z Rosji nie ma sobie równych w całej Eurolidze. Podopieczne duetu trenerskiego Lange/Brondello notują średnio 41,8 zbiórki. Ekipa z Rosji przewodzi także statystykom drużynowym w celności rzutów dwupunktowych - z imponującą średnią 54% oraz asyst - ze średnią 20,7. Za rozegranie w ekipie z Jeketrynburga jest odpowiedzialna rozgrywająca reprezentacji Hiszpanii, dobra znajoma Lai Palau z nie istniejącej już ekipy Ros Casares Walencja, z którą obie panie w poprzednim sezonie wywalczyły mistrzostwo Euroligi. W szeregach gospodyń turnieju finałowego występują także doskonała środkowa z Francji Sandrine Gruda, Polka Ewelina Kobryn, a także bardzo mocne koszykarki z Rosji. Znalezienie słabego punktu w ekipie z Jeketerynburga jest bardzo trudne, a pokonanie tego zespołu to zadanie, którego powodzenie jest mało prawdopodobne. Jeśli gwiazdozbiór dowodzony przez duet trenerski, który przez wiele lat pracował w WNBA będzie w dobrej dyspozycji to zadanie niemal niewykonalne. Wszyscy jednak wierzymy w polkowiczanki, które w dalekiej Rosji nie mają nic do stracenia i przy odrobinie nieodzownego w sporcie szczęścia stać na nawiązanie wyrównanej walki z faworytem z Rosji.

- Będziemy walczyć w każdym meczu. chcemy grać swoja koszykówkę, pokazać się z dobrej strony. Damy z siebie wszystko -deklarują koszykarki CCC. To zwiastuje emocje w każdym pojedynku Final Eight z ich udziałem. Pierwszy mecz już w najbliższy poniedziałek o godzinie 14 polskiego czasu. Będzie można go obejrzeć na stronie internetowej FIBA Europe pod adresem www.fibaeuropetv.com. Aby zobaczyć to widowisko trzeba się wcześniej zarejestrować i wnieść stosowną opłatę. Będą tam transmitowane nie tylko mecze koszykarek CCC Polkowice, ale także i pozostałe spotkania rozgrywane w czasie turnieju Final Eight w Jekaterynburgu.