Mniej meczów oznacza więcej treningów, ale również czas na zrelaksowanie się i odpoczynek. Chcąc spożytkować ten czas jak najlepiej wraz z koleżankami z drużyny nie raz udałyśmy się na sopockie molo. Korzystając ze słońca, które towarzyszyło nam przez ostatnie dni spacerowałyśmy po plaży. Oczywiście nie mogłyśmy zapomnieć o naszej ulubionej restauracji w Sopocie, w której jemy najlepsze kebaby :)
W czasie wolnym chodziłyśmy również do kina. Nie tylko bardzo lubię spędzać wolny czas w ten sposób, ale również nie przysparza on problemów językowych! Większość filmów puszczana jest w oryginalnej wersji językowej, więc nie mam problemów ze zrozumieniem! Tylko raz zdarzyło się, że poszyłyśmy na film francuski. Słuchanie francuskiego i czytanie polskich napisów były naprawdę zabawne! Sprawiało to, że ciężko było zrozumieć fabułę filmu, ale pomijając ten jeden raz, chodzenie do kina sprawia mi wielką przyjemność.
Już w niedzielę przekonamy się, jak długo będzie trwać moja przygoda w Polsce. Mam nadzieję, że wygramy i będę mogła pozostać tu jeszcze miesiąc. Robi mi się naprawdę przykro, gdy pomyślę, że będę musiała opuścić te wszystkie osoby, które tu poznałam. Jednak nie myślę o tym za wiele i staram się skupić na niedzielnym meczu! Musimy odwrócić wynik tamtych spotkań i zwyciężyć! Mam nadzieję, że zobaczymy się wszyscy na hali! Wasz doping jest nam niezbędny!
GO GDYNIA!