F8: Półfinał nie dla CCC
fot. Konrad Kaptur

,

Lista aktualności

F8: Półfinał nie dla CCC

W pojedynku dwóch drużyn debiutujących w Final Eight Euroligi Kobiet Good Angels Koszyce lepsze od CCC. Wygrywając dziś 66:54 ekipa ze Słowacji zapewniła sobie awans do czołowej czwórki elitarnych rozgrywek. O porażce podopiecznych trenera Jacka Winnickiego zadecydowała bardzo słaba druga kwarta, przegrana 8:19.

,

Stawką dzisiejszego meczu był awans do najlepszej czwórki rozgrywek Euroligi, nic więc dziwnego, że oba zespoły przystąpiły do tego pojedynku bardzo zmotywowane i nastawione na zażartą walkę o każdą piłkę. W początkowym okresie w poczynaniach obu drużyn było sporo nonszalancji i niedokładności spowodowanej zapewne wysoką stawką. Po pięciu minutach i celnym rzucie trzypunktowym Belindy Snell CCC prowadziło 9:6, ale natychmiast odpowiedziała Miljana Bojovic i znów był remis. Ostatecznie po 10 minutach polkowiczanki prowadziły 15:14. Początek drugiej kwarty to popis skutecznej gry Tijany Krivacevic, która seryjnie zdobywała punkty dla swojego zespołu, a także indolencji podopiecznych trenera Jacka Winnickiego, które nijak nie mogły wstrzelić się w kosz rywalek. W ciągu pięciu minut drugiej odsłony dzisiejszego pojedynku CCC nie zdobyło choćby jednego punktu, a rywalki zapisały ich na swoim koncie 12. Strzelecką niemoc przełamała Magdalena Leciejewska, która wykończyła akcję swojej drużyny. Od tego momentu podopieczne trenera Winnickiego zaczęły grać znacznie lepiej, ale rywalki utrzymywały swój poziom i po 20 minutach prowadziły 9 punktami. Zespół z Polkowic przegrywał walkę na tablicach, a także miał o wiele więcej strat od rywalek i to były te elementy, które koniecznie trzeba było poprawić po przerwie, aby myśleć o awansie do czołowej czwórki Euroligi.

Po zmianie stron polkowiczanki zabrały się za odrabianie strat. Doskonałe otwarcie miała Nneka Ogwumike, która ogrywała jak chciała Plenette Pierson i kończyła kolejne akcje punktami. Udało się zmniejszyć straty do czterech "oczek", ale tylko na moment, bo ekipa z Koszyc odzyskała swój właściwy rytm gry, a Pierson zaczęła grać niczym profesor. Co gorsza, w miarę upływu czasu do jej poziomu dostosowały się także pozostałe koszykarki z Koszyc. Gdy po 30 minutach zespół ze Słowacji prowadził 47:34 stało się jasne, że odebranie mu zwycięstwa będzie bardzo trudne. W ostatniej kwarcie polkowiczanki starały się jak mogły, ale niestety dziś były zespołem słabszym od rywalek. Choć nieco poprawiły walkę na deskach, a także popełniały mniej strat, to gdy nieco ponad minutę przed końcową syreną zza linii 6,75 trafiła Alexandria Quigley i Koszyce prowadziło 65:51 było wiadomo, że do czołowej czwórki Euroligi awansuje Good Angels Koszyce.

Ostatecznie mecz zakończył się wygraną drużyny ze Słowacji 66:54. W czołowej czwórce obok Good Angels znalazły się jeszcze zespoły UMMC Jekaterynburg, Fenerbahce Stambuł oraz Bourges Basket. W piątkowych półfinałach Jekaterynburg zmierzy się z Bourges, a Fenerbahce zagra z Good Angels Koszyce.

Good Angels Koszyce - CCC Polkowice 54:66 (14:15, 19:8, 14:11, 19:20)
CCC: Ogwumike 18, Musina 10, Palau 9, Majewska 8, Snell 5, Leciejewska 4, Skorek 0, Owczarzak 0.