,

Lista aktualności

INEA AZS Poznań wraca do gry

Koszykarki INEI AZS Poznań wreszcie wygrały. Podopieczne Romana Habera po serii porażek z czołowymi zespołami ligi dzisiaj stanęły na wysokości zadania i pokonały wyżej notowany CCC Polkowice 72:64. O wszystkim zadecydowała trzecia kwarta, w której poznanianki nie tylko odrobiły straty, ale także osiągnęły bezpieczne prowadzenie i jak się później okazało nie oddały go już do końca spotkania.

,

Początek meczu nie był jednak zbyt udany dla gospodyń, którym bardzo zależało na dobrym występie i przerwaniu fatalnych porażek, które, nie licząc zwycięstwa nad Arcusem SMS PZKosz Łomianki, ciągnęły się za nimi od grudnia ubiegłego roku. Lepiej rozpoczęły jednak przyjezdne, które dzięki dobrej postawie tak w obronie jak i ataku kontrolowały przebieg wydarzeń na parkiecie. Podopieczne Andrzeja Nowakowskiego utrzymywały w tej części gry różnicę pięciu, sześciu punktów przewagi. Ostatecznie premierowa odsłona dla CCC 25:19. Druga kwarta miała podobny przebieg. Najpierw akademiczki zmieszały dystans, by za chwilę dopuścić rywalkę do łatwej pozycji rzutowej, co skrzętnie wykorzystywały polkowiczanki. Jednak końcowe fragmenty ponownie należały do miejscowych, które za sprawą pary Sibora - Waligórska zmniejszały dystans. Po pierwszej połowie prowadziły "pomarańczowe" 41:35. Liczna i barwna grupa kibiców popularnych "pomarańczowych" miała więc uzasadnione powody do radości. W zupełnie innych nastrojach byli miejscowi fani, którzy spodziewali się powtórki z dwóch ostatnich spotkań. Było jednak zupełnie inaczej. Jeszcze raz sprawdziło się bowiem ludowe porzekadło, iż kobieta zmienną jest. Trzecia kwarto to dominacja podopiecznych Romana Habera, które najpierw odrobiły straty, a kilka chwil później wyszły na prowadzenie. Prowadzenie, którego jak się okazało nie oddały do końca. Duża w tym zasługa wcześniej wspomnianego duetu Waligórska – Sibora, które łącznie zdobyły dla drużyny 25 punktów. Spory udział w zwycięstwie miały też zawodniczki rezerwowe, które grały bez respektu dla rywalek, chyba ku ich zaskoczeniu. Kolejne dobre spotkanie rozegrała Anna Pamuła (10 punktów), a cenne minuty na parkietach ekstraklasy, zdobywając nie mniej cenne 8 "oczek", zaliczyła Weronika Idczak. Efekt? Pewnie wygrana trzecia partia spotkania 18:7, a cały mecz 72:64. W ekipie trenera Andrzeja Nowakowskiego na wyróżnienie zasłużyli niezwykle barwni i głośni kibice. Wśród zawodniczek dobre zawody rozegrało trio: Bortelova, Coker, Jeziorna - łącznie notując na swym koncie 41 punktów. Roman Haber po meczu z CCC Polkowice
Andrzej Nowakowski po meczu z INEĄ AZS Poznań
Anna Pamuła po meczu z CCC Polkowice
Anna Pietrzak po meczu z INEĄ AZS Poznań Statystyki