Kadra koszykarek na ostatniej prostej eliminacji
fot. Artur Podlewski, 058sport.pl

,

Lista aktualności

Kadra koszykarek na ostatniej prostej eliminacji

Eliminacje mistrzostw Europy 2015 weszły w decydującą fazę. W sobotę w Atenach reprezentacja Polski koszykarek rozegra pierwszy mecz finału kwalifikacji do tej imprezy. Rewanż 25 czerwca w Cetniewie.

,

Jak ważne w koszykówce jest odpowiednie nastawienie psychiczne i determinacja pokazało drugie spotkanie z Bułgarią. Polki musiały w nim odrobić piętnastopunktową stratę, którą dzięki zaangażowaniu całego zespołu oraz konsekwentnej postawie w defensywie udało się zniwelować już w połowie drugiej kwarty. Po zwycięstwie na twarzach zawodniczek a także sztabu szkoleniowego malowała się radość z awansu do kolejnej rundy kwalifikacji, ale szybko przyszło skupienie, gdyż sam awans do finału nie był głównym celem tej reprezentacji.

Polki bardzo chcą awansować w tym roku na EuroBasket 2015 a uzyska go tylko zwycięzca kwalifikacji. W finale biało-czerwone zmierzą się z Grecją, która do tej pory nie przegrała meczu w eliminacjach. Greczynki w pierwszej fazie znalazły się w rozgrywanej w Luksemburgu grupie A, gdzie okazały się lepsze od reprezentacji Holandii, Estonii oraz gospodarzy. Później zespół George Dikeoulakosa dwukrotnie pokonał mocny Izrael (135:114 w dwumeczu). - To bardzo mocny fizycznie zespół, którego mocną stroną jest defensywa oraz rzuty za trzy punkty - tłumaczy odpowiedzialny za rozpracowywanie rywali drugi trener kadry Krzysztof Szewczyk.

Podczas tegorocznych eliminacji nasza reprezentacja grała już z zespołem bazującym na rzutach z dystansu. Polki wygrały to spotkanie 79:60. - Grecji w żaden sposób nie można porównywać do Belgii. Taktyka podobna, ale wykonanie znacznie lepsze. Na pewno część wariantów w obronie będzie podobna, ale dyscyplina taktyczna po naszej stronie musi być jeszcze większe - analizuje asystent Jacka Winnickiego.

Zdaniem drugiego trenera kadry reprezentacja Grecji jest na podobny etapie budowy zespołu co Polska. - Potencjał obu drużyn jest porównywalny. W obu nie ma też kilku wyróżniających się zawodniczek. Greczynki w eliminacjach grają bez skrzydłowej Styliani Kaltsidou oraz byłej zawodniczki CCC Polkowice Eventhii Maltsi, w drużynie znalazły się jednak zawodniczki, które zastąpiły je z powodzeniem - mówi Szewczyk.

- Każda z dziewczyn zdaje sobie sprawę, o co gramy, dlatego o braku zaangażowania nie może być mowy. Dziewczyny do tych eliminacji przystąpiły z jasno określonym celem i wszyscy chcemy go zrealizować - tłumaczy Szewczyk.

Po meczu z Bułgarią z urazem stawu skokowego zmaga się Magdalena Skorek. Rzucająca CCC Polkowice najprawdopodobniej wyjdzie w sobotę na parkiet.

Historia konfrontacji zdecydowanie przemawia na korzyść Polek. Nasza reprezentacja grała do tej pory z Grecją trzykrotnie, nie przegrywając żadnego ze spotkań. Ostatnie starcie obu ekip miało miejsce na mistrzostwach Europy w 2009 roku, wówczas prowadzona przez Krzysztofa Koziorowicza kadra wygrała 62:60, a najlepszą zawodniczką meczu była Magdalena Leciejewska (12 pkt i 12 zbiórek).

Rewanż odbędzie się 25 czerwca w Cetniewie. Początek spotkania o godzinie 18. Transmisja w SportKlubie.