,

Lista aktualności

King Wilki Morskie - Artego: Pokazały wilczy pazur

- Takich emocji jak dzisiaj nie było nawet podczas meczu Anglia-Polska - tak podsumowywali środowe spotkanie kibice zgromadzeni w hali Ośrodka Sportu i Rekreacji w Stargardzie. Tam bowiem, z przyczyn technicznych, rozgrywany był mecz Basket Ligi Kobiet pomiędzy King Wilkami Morskimi, a Artego Bydgoszcz.

,

W zespole gości zadebiutowała Cathrine Kraayeveld, która od samego początku spotkania brała na siebie ciężar gry swojej drużyny. W drużynie gospodarzy prym wiodła Jasmine Erving i to przede wszystkim dzięki jej dobrej dyspozycji King Wilki Morskie prowadziły po pierwszej kwarcie 21:19.

Początek karuzeli emocji rozpoczął się przy stanie 23:19 dla gospodarzy. W tym momencie coś się w grze King Wilków Morskich zacięło i przyjezdne rzuciły z rzędu 15 punktów, nie tracąc przy tym ani jednego. Gdy na tablicy pojawił się wynik 34:46 wszystkim przypomniał się sobotni mecz, w którym o końcowym wyniku też decydowała pierwsza część spotkania.

Ambitnie walczące Wilczyce, przy wsparciu trenera Krzysztofa Koziorowicza i żywo reagującej stargardzkiej publiczności, dokonały rzeczy wydawać mogłoby się niemożliwej. Dogoniły dobrze dysponowane tego dnia koszykarki Artego i na 15 sekund przed końcem 4. kwarty rzutem Reziny Teclemariam doprowadziły do dogrywki.

W ostatniej części meczu znowu górę wzięło większe ogranie ligowe zawodniczek gości, które wygrały dogrywkę 9:7 i dwa punkty wywiozły do Bydgoszczy.

King Wilki Morskie Szczecin - Artego Bydgoszcz 74:76 (21:19, 11:21, 16:15, 19:12, 7:9)

King Wilki Morski Szczecin: Jasmine Erving 20, Rezina Teclemariam 15, Naketia Swanier 12, Agnieszka Kaczmarczyk 10, Klaudia Sosnowska 8, Aneta Kotnis 6, Magdalena Radwan 3 oraz Julia Adamowicz, Justyna Maruszczak i Martyna Stasiuk.

Artego Bydgoszcz: Cathrine Kraayeveld 27, Leah Metcalf 13, Jessica Lawson 12, Elżbieta Mowlik 11, Justyna Jeziorna 9, Daria Mieloszyńska-Zwolak 4 oraz Anna Pietrzak

 

Powiedzieli po meczu:

Tomasz Herkt (Artego Bydgoszcz): To był trudny mecz dla nas. Gramy w tej chwili na bardzo małej rotacji mając tylko 7 zawodniczek. Ponadto graliśmy ostatni mecz w niedzielę, więc mieliśmy mało czasu na regenerację. Cieszymy się ze zwycięstwa, bo niezależnie od tego jak ciężko musieliśmy je wywalczyć, to dwa punkty zostają z nami.

Daria Mieloszyńska-Zwolak (Artego Bydgoszcz): Tak jak trener powiedział widać było zmęczenie przez co popełniałyśmy sporo błędów w obronie jak i w ataku. Cieszę się, że ten mecz wyszarpałyśmy. Zespół King Wilków Morskich pokazał ogromną wolę walki i tu zespołowi przeciwnemu, zarówno trenerowi jak i zawodniczkom, należą się gratulacje.

Krzysztof Koziorowicz (King Wilki Morskie): Mojemu zespołowi gratuluję postawy, gry do końca i determinacji. Trzeba zawsze wierzyć w zwycięstwo, nawet jak przegrywa się różnicą kilkunastu punktów. Na tym polega sport.

Aneta Kotnis (King Wilki Morskie): Myślę, że pokazałyśmy się z dobrej strony, pokazałyśmy charakter i wolę walki. Mam nadzieję, że ten mecz doda nam trochę pewności siebie. Oby takie zaangażowanie i taka walka charakteryzowały nas w każdym meczu.