16.02.2007 09:07, Wojciech Strzebińczyk
AZS KK - INEA AZS: Powalczyć o "szóstkę"
AZS Kolegium Karkonoskie Jelenia Góra po wygranej w ostatniej kolejce z Cukierkami Odrą Brzeg jest już pewny udziału w fazie play-off, a co za tym idzie zapewnił sobie utrzymanie w szeregach Ford Germaz Ekstraklasy. Nie oznacza to jednak, że jeleniogórzanki osiadają na laurach i w najbliższych meczach będą grały na przysłowiowe pół gwizdka. - Chcemy po rundzie zasadniczej zająć szóstą pozycję - zapowiada Rafał Sroka.
16.02.2007 09:07, Wojciech Strzebińczyk
Aby realnie myśleć o osiągnięciu tego celu akademiczki muszą rozstrzygnąć na swoją korzyść przede wszystkim najbliższe spotkanie. Do Jeleniej Góry przyjeżdża nieobliczalna INEA AZS Poznań, którą wciąż nie może być pewna udziału w fazie play-off. Ambicji i woli walki na pewno temu zespołowi nie zabraknie i zdaje sobie z tego sprawę szkoleniowiec Kolegium Karkonoskiego. - To bardzo dobry zespół, chociaż pozycja w tabeli mogłaby na to nie wskazywać. Jestem przekonany, że czeka nas bardzo trudny mecz i na pewno wygrać nie będzie łatwo. Tym bardziej, że w pierwszej rundzie podrażniliśmy ambicje poznańskiego zespołu wygrywając na ich terenie - mówi Rafał Sroka.
W tamtym, listopadowym spotkaniu za faworyta uznawano drużynę z Poznania. Mecz był bardzo wyrównany, nie brakowało w nim zwrotów sytuacji, a losy spotkania rozstrzygnęły się dopiero w nerwowej końcówce. W niej więcej zimnej krwi zachowały jeleniogórzanki, które za sprawą bardzo dobrej postawy Jocelyn Penn (24 punkty w całym meczu) oraz Magdaleny Gawrońskiej (dwie "trójki" w kluczowych momentach) wygrały 70:69. - Wtedy panowały inne realia - mówi szkoleniowiec AZS-u KK. - Wiele zespołów po prostu nas lekceważyło i wydaje mi się, że podobnie było z poznaniankami. W sobotę z całą pewnością już tak nie będzie - dodaje Sroka.
I rzeczywiście. O lekceważeniu jeleniogórzanek z całą pewnością nie będzie mowy w sobotnim meczu. Tym bardziej, że podopieczne Romana Habera potrzebują punktów i w odróżnieniu od zawodniczek Kolegium Karkonoskiego nie mogą być pewne miejsca w czołowej ósemce ligi. W ich szeregach zabraknie co prawda Sheniki Worthy (w minionym tygodniu rozwiązano kontrakt z zawodniczką), ale i tak Amerykanka nie była liderką drużyny. Nią z całą pewnością będzie Joanna Jarkowska (18 "oczek" w pierwszym spotkaniu tych drużyn), która nie tylko w listopadzie, ale i w całym sezonie spisuje się wybornie. Z całą pewnością Jarkowska będzie mogła liczyć na wsparcie ze strony Moniki Sibory, a swoje "trzy grosze" dorzucą Monika Ciecierska i Natalia Waligórska.
- Cel w postaci utrzymania w szeregach najlepszych drużyn w Polsce udało się nam osiągnąć, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia. Chcemy po rundzie zasadniczej zająć szóstą pozycję w tabeli i aby to osiągnąć musimy wygrać z naszym najbliższym rywalem. Dziewczyny zdają sobie sprawę z rangi spotkania i to widać na treningach. Ciężko i z dużym zapałem pracują, aby po raz kolejny cieszyć się z wygranej - wyjaśnia trener Kolegium Karkonoskiego. - Nie ukrywam, że liczymy na naszych wspaniałych kibiców, którzy bardzo nas wspomagają i są naszym szóstym graczem. Mam nadzieję, że nie zabraknie ich w sobotę i licznie będą nas dopingować - zakończył Rafał Sroka.
Mecz AZS-u Kolegium Karkonoskiego Jelenia Góra z INEĄ AZS Poznań zostanie rozegrany w sobotę 17.02.2007 r., w hali przy ulicy Sudeckiej 42. Początek spotkania o godzinie 19.00, a bilety do nabycia przed rozpoczęciem meczu w cenie 8 złotych (normalny) i 4 złote (ulgowy). Dzieci do 7 roku życia wstęp wolny.