,

Lista aktualności

Dariusz Jaroń: Najlepsi z najlepszych cz. I

Przerwa w rozgrywkach sprzyja wszelkiej maści podsumowaniom. Zapraszam na subiektywny przegląd najlepszych drużyn, zawodniczek i trenerów pierwszej części sezonu 2010/2011. Z uwagi na unoszący się jeszcze w powietrzu klimat świąt skoncentrowałem się na nagrodach, darując sobie kary. Miłej lektury!

,

Idąc z duchem sportu wytypowałem po trzy kandydatury, nie jest to jednak klasyczne podium, ale wyróżnienia, dlatego kolejność została ustalona losowo. Najlepsza Drużyna PTS Lider Pruszków - bardzo wysokie czwarte miejsce i aż 10 wygranych spotkań (na 15) to bilans ekipy z Pruszkowa, która była największą niespodzianką pierwszej części sezonu. Warto zwrócić uwagę na to, że podopieczne trenera Arkadiusza Konieckiego na rozkładzie mają m.in. Energę Toruń, KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski i Lotos Gdynia, czyli komplet medalistek minionych rozgrywek. Wisła Can-Pack Kraków - pozycja lidera i tylko jedna porażka w 14 meczach (po dogrywce z gorzowiankami). Trener Jose Ignacio Hernandez wyciągnął wnioski z ubiegłorocznego niepowodzenia na krajowym podwórku, klub skompletował zawodniczki, którym "chce się" nie tylko w Eurolidze i na efekty nie trzeba było długo czekać. Wiślaczki w lidze wróciły na tor odpowiadający potencjałowi drużyny, gorzej w porównaniu z zeszłym sezonem radzą sobie w Europie, ale to temat na osobną historię. Tu koncentrujemy się na PLKK. CCC Polkowice - podopieczne trenera Krzysztofa Koziorowicza prezentują dobrą formę, w pokonanym polu zostawiły już m.in. Lotos Gdynia (dwukrotnie) i akademiczki z Gorzowa Wielkopolskiego, co w połączeniu z brakiem wpadek daje im pozycje wiceliderek. Cieszy fakt, że oprócz koszykarek zagranicznych (Amisha Carter, Sharnee Zoll) w Polkowicach bardzo dobrze radzą sobie Polki z Joanną Walich i Agnieszką Majewską na czele. Tuż za podium: Artego Bydgoszcz. Najlepszy Trener Adam Ziemiński (Artego) - ubiegły sezon przebiegł w Bydgoszczy pod znakiem walki o utrzymanie. Artego wygrało zaledwie 5 z 24 spotkań, a prawdziwą katastrofą kończyło mecze wyjazdowe, triumfując raptem raz na 12 wojaży (w tym sezonie mają bilans 8-7, w tym 3-3 na wyjeździe). Przed obecnym sezonem zbudowano ciekawy, grający miłą dla oka koszykówkę zespół, co podopieczne trenera Ziemińskiego pokazały m.in. w wygranych meczach z Energą Toruń i Lotosem Gdynia. Miodrag Gajic (Widzew) - w Łodzi zmontowano solidną drużynę złożoną tylko i wyłącznie z polskich koszykarek. Trener Gajic na tyle sprawnie poukładał elementy krajowej układanki, że Widzew nie tylko liczy się w walce o awans do play-off, ale i potrafi postraszyć znacznie wyżej notowane ekipy. Czapki z głów! Jose Ignacio Hernandez (Wisła Can-Pack) - po historycznym awansie do Final Four połączonym z blamażem na krajowym podwórku pod Wawelem doszło do sporych zmian personalnych. Trener Hernandez szybko poukładał zespół, wyciągnął wnioski z zeszłego, słabego sezonu w PLKK i jego zespół pewnie przewodzi dziś ligowej stawce. Warto dodać, że od stycznia Wisła będzie jeszcze mocniejsza, kiedy jej szeregi zasili Nicole Powell. Tuż za podium: Arkadiusz Koniecki (PTS Lider). Najlepsza Polka Ewelina Kobryn (Wisła Can-Pack) - to dziś jedna z najlepszych środkowych Europy. Jeżeli tylko skupi się na grze i nie da się wyprowadzić z równowagi (dekoncentracja Ewki mocno daje się we znaki zwłaszcza przy okazji wizyt na linii rzutów wolnych), to zatrzymanie jej graniczy z cudem. Spora w tym zasługa trenera Hernandeza, który zaufał swojej środkowej i wykorzystuje jej potencjał na parkiecie. Na przyszłorocznych ME kadra będzie miała z Eweliny sporo korzyści. Agnieszka Szott (Artego) - bardzo udany powrót do ligi po kilkuletniej przerwie. M.in. za sprawą jej bardzo dobrej postawy walcząca w ubiegłym sezonie o utrzymanie ekipa z Bydgoszczy dziś z powodzeniem rywalizuje o miejsce w play-off. Na uwagę zasługuje m.in. występ Agnieszki przeciwko Super-Pol Tęczy Leszno. Artego wygrało 86:72, a Szott w niespełna 30 minut zanotowała 28 punktów. Olga Żytomirska (Widzew) - sześć wygranych spotkań, niezła postawa i widoki na play-off. Koszykarki łódzkiego Widzewa mają za sobą dobrą rundę, w czym zasługa m.in. Żytomirskiej. Środkowa łodzianek zanotowała już pięć double-double, a Widzew wygrał trzy z tych meczów, w tym - co było jedną z większych sensacji rozgrywek - z Lotosem Gdynia. Słowa uznania należne trenerowi Miodragowi Gajiciowi znalazły się nieco wyżej... Tuż za podium: Agnieszka Majewska (CCC). Najlepsza Zagraniczna Yelena Leuchanka (KSSSE) - jedna z gwiazd nie tylko PLKK, ale i całej europejskiej koszykówki. Środkowa wicemistrzyń kraju nie schodzi poniżej pewnego, bardzo wysokiego poziomu. W kilku spotkaniach praktycznie zdominowała walkę na obydwu krańcach parkietu, o czym przekonały się m.in. zawodniczki Lotosu Gdynia i Wisły Can-Pack Kraków. 21 punktów i 15 zbiórek Leuchanki pomogło KSSSE zwyciężyć nad morzem, a 17 punktów i 10 zbiórek pod Wawelem. Erin Phillips (Wisła Can-Pack) - niebanalne umiejętności, świetne przygotowanie pod względem fizycznym, a do tego ogromne serce do gry. Trudno wyobrazić sobie Wisłę bez dynamicznie grającej Australijki. W ataku regularnie zdobywa po kilkanaście punktów, w obronie stanowi trudną do przejścia zaporę dla obwodowych koszykarek przeciwnej drużyny. Raczej nie ma wahań formy, równie dobrze spisując się w PLKK i Eurolidze. Amisha Carter (CCC) - chwile zastanawiałem się czy postawić na Carter, czy jej klubową koleżankę Sharnee Zoll (najlepsza podająca PLKK, motor napędowy CCC), ale za Amishą stoją liczby. I to bardzo solidne. Podkoszowa drugiej drużyny rozgrywek jest w czołówce ligi pod względem punktów, zbiórek, przechwytów i bloków. Można się tylko przyczepić do decyzji rzutowych, jakie podejmuje. 40% z gry to zdecydowanie za mało, jak na kogoś, kto powinien rzucać co najwyżej z kilku metrów, a sporo punktów zdobywa z dobitek spod samego kosza. Tuż za podium: Ugo Oha (ŁKS Siemens AGD Łódź). *** Korzystając z okazji w zbliżającym się wielkimi krokami 2011 roku wszystkim koszykarkom, trenerom, sędziom, działaczom i kibicom życzę wszelkiej pomyślności i spełnienia zarówno zawodowych, jak i prywatnych marzeń i ambicji. P.S. Po sezonie zapraszam na drugą część podsumowania. Na Wasze opinie, pytania, pomysły czekam pod adresem mailowym d.jaron@plkk.pl