20.06.2013 10:00, Adam Wall, pzkosz.pl
Paulina Misiek: Najpierw Grecja, potem wakacje
- Każdy punkt w meczu z Bułgarią był bardzo cenny. Schodząc do szatni prowadziliśmy 36:16, ale tak naprawdę nasza przewaga wynosiła tylko cztery punkty. Dobrze, że udało się wypracować tę przewagę, bo słabsza końcówka nie zaprzepaściła naszych starań w walce o awans do finału - mówi skrzydłowa reprezentacji Polski, Paulina Misiek.