W świetnych humorach wracały w minioną sobotę z Łodzi koszykarki Cukierków Odry Brzeg. Wygrana na trudnym terenie dała nie tylko dwa meczowe punkty, ale także potwierdzenie, że w sezonie 2006/2007 każdy może wygrać z każdym.

Nawet chwili wytchnienia nie mają koszykarki INEI AZS Poznań, które w niedzielę minimalnie uległy Lotosowi Gdynia 52:57, a już we wtorek podejmować będą aktualnego mistrza Polski i lidera rozgrywek Wisłę Can-Pack Kraków.

W niedzielę, a nie jak wcześniej planowano w sobotę, dojdzie do potyczki pomiędzy Nova Trading Toruń, a Wisłą Can-Pack Kraków. Zdecydowanym faworytem tego meczu będą przyjezdne, które wydają się przyjeżdżać do Torunia, by "zrobić swoje". Jednak po przegranej "Białej Gwiazdy" z drużyną CCC Polkowic, nikt już nie może być spokojny i przesądzać wygranej przed zakończeniem meczu.

O tym jak trudno gra się wszystkim w Łodzi przekonały się gorzowianki na początku stycznia. Nikomu nie gra się tu łatwo. Dlatego przed Cukierkami bardzo duże wyzwanie. Poprzeczka tym razem została zawieszona bardzo wysoko. Czy podopiecznym trenera Kubiaka uda się ją przeskoczyć?

- Nie uważamy drużyny z Łomianek za dostarczyciela punktów. Z pewnością trzeba ich potraktować bardzo poważnie - powiedział przed tym meczem Zbigniew Król, wiceprezes Dudy PWSZ Leszno. Czy gospodynie podejdą skoncentrowane do tej potyczki? SMS gra coraz lepiej i wygrane z tą ekipą nie przychodzą już tak łatwo jak w pierwszej rundzie zmagań.

W meczu trzeciej i przedostatniej drużyny w tabeli pozornie łatwo jest wskazać zdecydowanego faworyta. Jednak pabianicka Polfa udowodniła w meczach z Lotosem i Wisłą, że najgorsze już za nią i teraz liczą się już tylko zwycięstwa. Czy podopiecznym Tomasza Herkta uda się wygrać z polkowickim CCC?

W najbliższą sobotę czekają gorzowskich kibiców kolejne emocje w hali przy ulicy Chopina. Tym razem miejscowy AZS gościć będzie drużynę AZS-u Kolegium Karkonoskiego Jelenia Góra. W pierwszym meczu rozegranym w październiku w Jeleniej Górze górą były gospodynie, które wtedy pokonały gorzowianki 78:70.

Po świąteczno-noworocznej przerwie Ford Germaz Ekstraklasa nabiera rozpędu. Już w najbliższą niedzielę oba zespoły tj. INEA AZS Poznań i Lotos Gdynia rozegrają kolejny mecz o ligowe punkty. Obie ekipy do tego spotkania przystąpią w skrajnie różnych nastrojach.

W ostatnim meczu FGE z udziałem Wisły Can-Pack Kraków nie zabrakło emocji. Tak też zapewne będzie w środowy wieczór, gdy mistrzynie Polski w ostatnim meczu rozgrywek Euroligi staną naprzeciw litewskiego TEO Wilno.

Tylko wygrana z ekipą z Brna pozwoli Gdyniankom grać dalej w europejskich rozgrywkach. Ostatnie miejsce wicemistrzyń Polski w grupie stało się faktem, tak więc Lotos będzie toczył walkę o awans do następnej rundy nie tylko na parkiecie, bowiem wszystko uzależnione jest od wyników innych drużyn.