- Ubytki są bardziej znaczące, bo brakuje nie tylko Olgi Pantelejevej i Leony Krystofovej. Nie ma również Sylwii Wlaźlak, Karli Cristiny Martins da Costy, Micaeli Jacintho i Gabrieli Tomy. Nie mamy sześciu zawodniczek z poprzedniego sezonu, wynika to z sytuacji organizacyjnej i finansowej klubu - opowiada Tomasz Herkt, trener Polfy Pabianice.

- Myślę, że dobrze się stało, że przyjechałyśmy na tak świetnie zorganizowany turniej, bo było to dla nas bardzo dobre przetarcie przed ligą - uważa Beata Krupska-Tyszkiewicz, która została wybrana MVP XXVII Międzynarodowego Turnieju w Koszykówce Kobiet o Puchar J.M. Rektora Uniwersytetu Wrocławskiego.

- Widać cały czas progresję wyniku. Z meczu na mecz gramy coraz lepiej. Dzisiaj był tego najlepszy dowód – stwierdza Mirosław Trześniewski, szkoleniowiec ŁKS-u Łódź.

- Jesteśmy zespołem przede wszystkim wybieganym, walecznym i zawsze niebezpiecznym – mówi o swoim zespole kapitan poznańskiego AZS, Monika Sibora.

- Prawdę mówiąc to nie wiem zbyt dużo o Polsce. Podczas pobytu tutaj chcę jednak nauczyć się czegoś o waszym kraju – mówi Carithia „Nanna” Rivers, nowa koszykarka Dudy Tęczy PWSZ Leszno.

Mirela Pułtorak urodziła się w Strzelcach Opolskich. Do Brzegu trafiła w 2000 roku, początkowo tylko trenowała, ale już rok później była w składzie kadetek Cukierków Odry Brzeg. Pod okiem trenera Mariusza Andruchowicza rozwijała się koszykarsko przechodząc w wiek juniorski. Kolejnym ważnym etapem w jej karierze był wyjazd do Łomianek do Szkoły Mistrzostwa Sportowego.

– Musiałyśmy ten mecz wygrać. Chciałyśmy go wygrać różnicą piętnastu punktów. Jest radość, ale taka troszeczkę nie do końca – mówi po meczu przeciwko reprezentacji Niemiec Ewelina Kobryn.

- Był to dla nas bardzo ważny mecz, ale nie podchodziłyśmy do niego tak, że musimy wygrać 15 punktami. Myślałyśmy o tym by go po prostu wygrać, to było dla nas najważniejsze - mówi, po wczorajszym spotkaniu w ramach eliminacji do mistrzostw Europy, Elżbieta Międzik.

W hali przy al.Unii, do zbliżająch się rozgrywek przygotowują się koszykarki Łódzkiego Klubu Sportowego. W zajęciach bierze udział 10 zawodniczek, trenowanych w ostatnich dniach przez drugiego trenera - Witolda Baka. W tym czasie Mirosław Trześniewski zajmuje się poza Łodzią sprawami organizacyjnymi.

- W naszym zespole było wiele dobrych zawodniczek i każda włożyła dużo pracy, co pozwoliło nam zając 6 miejsce. Czujemy jednak pewien niedosyt, gdyż wejście do czwórki było o krok - mówi Olivia Tomialowicz reprezentanta Polski U16 i zawodniczka SMS-u Łomianki.