- Dopóki piłka w grze to zawsze istnienie możliwość wygrania, ale nie ma co tego rozpatrywać tylko cieszyć się z tych dokonań, które dziewczyny osiągnęły - mówi po wywalczeniu wicemistrzostwa Polski Krzysztof Koziorowicz, szkoleniowiec CCC Polkowice.

- Przede wszystkim zadecydowała defensywa. Kluczowy okazał się atut własnej hali i pomoc kibiców. Jutro czeka nas jednak kolejny ciężki mecz walki - mówiła po sobotnim spotkaniu z Wisłą Can-Pack Kraków zawodniczka CCC Polkowice, Agnieszka Majewska.

- Chcemy zakończyć rywalizację w Polkowicach. Same utrudniłyśmy sobie zadanie. W kolejnym spotkaniu musimy dać z siebie wszystko. Mam nadzieję, że w niedzielę rozegramy ostatni mecz w finale - mówiła po spotkaniu z CCC zawodniczka Wisły Can-Pack Kraków, Gunta Baško.

- Cały zespół zasłużył na słowa uznania, bo wygrać z tak renomowanym, naszpikowanym gwiazdami zespołem Wisły to jest nie lada sukces. Chylę czoła całemu zespołowi, wszystkim dziewczynom ze swojej ekipy - mówi Krzysztof Koziorowicz, szkoleniowiec CCC Polkowice.

- W koszykówce wszystko jest możliwe, na pewno czeka nas trudne zadanie. Nikt nie podaruje nam tytułu mistrzowskiego za samo wyjście na parkiet. Musimy zachować maksymalną koncentrację i zagrać tak, jak potrafimy najlepiej - zapowiada przed sobotnim (godz. 18:15) starciem wyjazdowym z CCC Polkowice zawodniczka Wisły Can-Pack Kraków, Yelena Leuchanka.

- Bardzo się cieszę, spełniło się jedno z moich koszykarskich marzeń. Jestem zadowolona - będę grała w pięknym mieście, jakim jest Nowy Jork - kapitan Wisły Can-Pack Kraków Ewelina Kobryn dzieli się wrażeniami po meczu z CCC Polkowice oraz opowiada o swojej rozpoczynającej się wkrótce przygodzie z najlepszą koszykarską ligą świata WNBA.

- Walczyłyśmy o zbiórki i grałyśmy twardo, więc zrobiłyśmy wszystko, na co było nas stać. Przy tak wspaniałej atmosferze i dopingu czasem nie trafia się rzutów, które normalnie powinny wpaść - mówiła po spotkaniu z Wisłą Can-Pack Kraków zawodniczka CCC Polkowice, Sharnee Zoll.

- Bardzo chciałyśmy wygrać i pokazałyśmy to na parkiecie. Musimy jednak szybko zapomnieć o tym meczu i skupić się na kolejnym. Gramy u siebie i na pewno znowu damy z siebie wszystko - mówiła zawodniczka Wisły Can-Pack Kraków, Gunta Baško, po sukcesie w spotkaniu z CCC Polkowice. Następne starcie wielkiego finału już w niedzielę o godzinie 14:00.

- Ogromny stres, ogromne napięcie, dobrze że wygraliśmy bo nie wiem jakbym to wytrzymał. To co pokazali nasi kibice, przerosło nawet moje oczekiwania. Dla nich warto wygrywać! - mówił po piątym meczu półfinałowej rywalizacji Krzysztof Korsak, prezes CCC Polkowice.

- W końcówce zabrakło zdrowia. Graliśmy o pełną pulę, dlatego nie rotowałem zbytnio zawodniczkami, bo ten skład spisywał się bardzo dobrze. Postawiliśmy strefę i zespół polkowicki przestał istnieć, a my odrobiliśmy 17 punktów. To było moje ryzyko i to się zemściło w dogrywce - wyjaśnia przyczyny porażki i odpadnięcie z gry o złoto Dariusz Maciejewski, szkoleniowiec KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp.