- Takie mecze jak ten trzeba traktować w kategorii popularyzacji koszykówki. Wiele krajowych zawodniczek zagrało sporo w tym meczu. Poza tym była dobra zabawa, a o to przede wszystkim chodzi – mówił po meczu Wisły Can Pack Kraków – Gwiazdy FGE, Tomasz Herkt.

- Myślę, że była to dobra promocja koszykówki. Tyle dobrych zawodniczek w jednym czasie na boisku mogło się zaprezentować publiczności - powiedział po meczu Roman Skrzecz, trener drużyny Gwiazd FGE.

- Myślę, że kibice jak i wszystkie koszykarki na parkiecie dobrze się bawili, bo głównie o to chodziło – oceniła Mecz Gwiazd rozgrywająca Lotosu PKO BP Gdynia, Paulina Pawlak. Nie mogła w nim wystąpić z powodu kontuzji, ale kibicowała swoim koleżankom.

- Jest to spotkanie najlepszych koszykarek w Polsce, a więc potencjalnie każda z jego uczestniczek może zostać wybrana MVP - mówi o meczu Wisły Can-Pack z Gwiazdami FGE Dorota Gdurczyk, zawodniczka mistrzyń Polski.

Jedyną, gorzowską koszykarką powołana na mecz gwiazd jest Agnieszka Szott. – Chcemy pokazać kibicom, że koszykówka może być piękna i finezyjna – powiedziała przed tym spotkaniem „Pysia”.

- Na pewno wygra lepszy (śmiech). Mówiąc na poważnie myślę, że wszyscy wygrają. W takiej konfrontacji każdy może czuć się zwycięzcą. Na pewno wygra na tym przede wszystkim kobieca koszykówka - mówi o meczu Wisły Can-Pack z Gwiazdami FGE Joanna Jarkowska, jedna z uczestniczek tegorocznego Meczu Gwiazd.

- Takie spotkania są potrzebne. Już nie chodzi o samą promocję ligi czy koszykówki w ogóle, ale też mamy możliwość poznania dziewczyn z innych drużyn w troszkę innych okolicznościach, bardziej przyjemnych niż sama ligowa rywalizacja - mówi o meczu Wisły Can Pack z Gwiazdami FGE Magdalena Gawrońska, ubiegłoroczna uczestniczka Meczu Gwiazd.

- W dniu wczorajszym została podpisana umowa sponsorska, w której zostały przeznaczone środki dla zespołu przede wszystkim na chwilę obecną na wzmocnienie drużyny klasowymi zawodniczkami - powiedział Rafał Sroka, drugi trener Kolegium Karkonoskiego Jelenia Góra.

- Na pewno stać Dudę na wiele, ale nie możemy spoczywać na laurach. Pierwsza runda była faktycznie takim objawieniem dla nas, a w drugiej rundzie okaże się, czy potwierdzimy dobrą dyspozycję i pokażemy na co nas tak naprawdę stać - mówi Daria Mieloszyńska, zawodniczka PKM Dudy PWSZ Leszno.

- Już trochę meczy przegrałyśmy i czas najwyższy tę serię odmienić – powiedziała nam Justyna Jeziorna, koszykarka CCC Polkowice. W czym ma jej koleżankom i jej samej pomóc Lotos? Jaką grę polkowiczanki lubią najbardziej? Zapraszamy do lektury krótkiego wywiadu z popularną „Siwą”.