Zeszłoroczny finał Ford Germaz Ekstraklasy miał swojego faworyta, był nim niewątpliwie zespół z Gdyni. Dla dzielnych akademiczek z Gorzowa już sam awans do finału krajowego czempionatu był historycznym sukcesem. W bieżącym sezonie role się odwróciły.

Kiedy rok temu przed decydującym spotkaniem o trzecie miejsce w rozgrywkach Ford Germaz Ekstraklasy rozmawiałem w Polkowicach z generalnym menedżerem Wisły Can-Pack Kraków Panem Piotrem Duninem-Suligostowskim mój rozmówca stwierdził, że jest to jeden z najważniejszych meczów w historii klubu. Słowa te okazały się prorocze, a zwycięstwo nad CCC dało oprócz brązowych medali szansę na grę w Eurolidze.

To historyczny sezon w Ford Germaz Ekstraklasie. Jeszcze nigdy nie było tylu pretendentów do mistrzowskiego tytułu. Najdobitniejszym tego przykładem jest dopiero czwarta pozycja Wisły Can-Pack Kraków, która osiągnęła w Eurolidze wspaniały sukces, awansując co najmniej do pierwszej ósemki na Starym Kontynencie.

Osiągnięcie sukcesu z dużej mierze uwarunkowane jest umiejętnościami zawodniczki, nabytymi podczas ciężkiej pracy na treningu. Jednak do uzyskiwania wybitnych wyników niezbędna jest odporność psychiczna koszykarki, nad którą trener powinien systematycznie pracować.

Rozgrywki Ford Germaz Ekstraklasy wkraczają w decydującą fazę sezonu zasadniczego. Niemal każda z drużyn ma do rozegrania na przełomie lutego i marca po 5-6 spotkań. Czołowe zespoły walczą o jak najkorzystniejsze dla siebie miejsce przed fazą play-off, inne walczą o byt w najlepszej "ósemce", a jeszcze inne o utrzymanie się w lidze. Nie inaczej jest na zapleczu ekstraklasy. Tam rozgrywki dobiegły do półmetka.

Nie ulega wątpliwości, że w zawodowym sporcie do osiągnięcia sukcesu niezbędne są pieniądze. Są jednak kluby, które mimo przeciętnego budżetu radzą sobie znakomicie. Najlepszym dowodem potwierdzającym tę teorię jest w obecnym sezonie postawa KS Odry Brzeg.

Obecne statystyki są z pewnością dla kibiców wystarczającą informacją odnośnie gry zawodniczek. Jednak dla trenerów są to często niewystarczające wiadomości, gdyż aktualny EVAL jest zbyt ubogi by ocenić prawdziwą wartość koszykarki dla zespołu.

Zabawa się skończyła! Europejskie puchary wkraczają w decydującą fazę. W koszykarskiej euroligowej śmietance szesnastu najlepszych drużyn znalazły się Lotos Gdynia i Wisła Can-Pack Kraków. Najprawdopodobniej gdyniankom w tegorocznej edycji pozostały jeszcze tylko dwa mecze. Czy za to prawdziwą siłę pokaże teraz krakowska Wisła?

Nie ulega wątpliwości, że trener ma wpływ na wynik sportowy w trakcie rywalizacji. Jak więc powinien się komunikować podczas zawodów ze swoimi podopiecznymi by mogły one na bieżąco w trakcie meczu otrzymywać od niego wskazówki, które pomogą drużynie w odniesieniu sukcesu?

Wiele klubów skorzystało i nadal korzysta w styczniu z tzw. okna transferowego, by wzmocnić swoje kadry. Praktycznie w każdym zespole zaszły jakieś zmiany. Czas pokaże, którzy działacze i trenerzy wykazali się lepszą czujnością lub możliwościami finansowymi.