09.11.2009 19:50
Wielkimi krokami...
Wielkimi krokami zbliża się zima, a jesienna depresja trwa w najlepsze. Tu, na Śląsku, odczuwa się ją podwójnie, bo "londyńska" pogoda mgielno-opadowa potęguje smutek, a i wyniki zespołu po 8. kolejkach sprawiają, że człowiek jakoś tak jest w "dołku". Dla osób regularnie czytających mojego bloga, ten będzie zaskoczeniem, bo nie będzie zabawny i radosny, lecz melancholijno-smutaśny.